Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 20:02
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komornik zostawił rodzinę bez środków do życia

Przed laty Beata Podolska z Kalisza zadłużyła kartę kredytową na 1800 zł. Po śmierci męża zaniedbała tę sprawę i dziś dług wynosi 5000 zł. Komornik nie ma jednak litości: zajął jej wszystkie pieniądze wpływające na konto – również te, które po jej zmarłym mężu otrzymują dzieci. I mimo że prawo nie zezwala na takie praktyki, kaliszanka została pozbawiona środków do życia.
Komornik zostawił rodzinę bez środków do życia

Dług na karcie jest stary. I jak przyznaje Beata Podolska, przez kilka nieszczęśliwych zdarzeń życiowych, zapomniany. Razem z mężem musieli spłacić zobowiązania, które siostra mężczyzny wzięła na rodziców. Później zniknęła, a wszystko poszło na konto małżeństwa.

W ubiegłym roku mężczyzna zachorował. To był udar i - jak się okazało już w szpitalu - rak kości w zaawansowanym stadium. Po krótkim czasie mąż Beaty Podolskiej zmarł i kobieta nie miała siły i głowy, by pamiętać o zadłużeniu na karcie kredytowej. Tymczasem od podstawowej kwoty 1800  złotych dług urósł do ponad 5000 złotych.  

- W ubiegłym roku komornik zaczął ściągać z mojej renty po 89 złotych miesięcznie – mówi Beata Podolska.

Była to kwota, która nie paraliżowała życia 5-osobowej rodziny. Beata Podolska w sumie ma siedmioro dzieci. Troje już zaczęło samodzielne życie. Czworo nadal jest na utrzymaniu kobiety.

Renta, którą dostaję to 1580 plus 920 rodzinnego. Staram się nie korzystać z innych form pomocy. Czasami, kiedy uda mi się dostać jakąś dorywczą pracę, mam dodatkowe pieniądze – dodaje Beata Podolska.

Kobieta dostała mieszkanie socjalne od Miasta. Niestety tam wszystko jest na prąd. W ubiegłym roku, w okresie zimowym, rachunek wynosił nawet 2 500 złotych. W momencie, kiedy komornik zablokował jej konto, nie tylko została bez środków do życia, ale nie jest w stanie wykupić karty umożliwiającej doładowanie prądu i choćby ugotowanie wody na herbatę.

- 25 września, jak co miesiąc, poszłam do banku. Okazało się, że nie mogę pobrać pieniędzy, których teoretycznie komornik nie może zablokować, bo to świadczenia rodzinne – mówi kobieta.

Od tego momentu rodzinę wspomaga znajoma, która pożycza drobne kwoty pozwalające na zrobienie podstawowych zakupów. W ubiegłym tygodniu Beata Podolska dostała też wsparcie od Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Dzięki temu mogła zakupić kartę doładowującą prąd.

- MOPS obiecał też wsparcie prawnika w rozwiązaniu sprawy – mówi z nadzieją w głosie Beata Podolska.

- Wiemy, jak działają komornicy. Bardzo często spotykamy się z sytuacją, kiedy zajmują pieniądze ze świadczeń rodzinnych. Dlatego kiedy zwracają się do nas z prośbą o podanie numeru konta naszego podopiecznego, my odmawiamy – wyjaśnia Eugenia Jahura (na zdjęciu niżej), dyrektor MOPS w Kaliszu.  

 

Podobne stanowisko prezentuje Marzena Szuleta, kierownik Biura Świadczeń Rodzinnych.

- Świadczenia rodzinne i alimentacyjne nie podlegają egzekucji komorniczej. Dlatego komornicy rzadko nas proszą o numery kont dłużników. Wiedzą, że ich nie dostaną – wyjaśnia.  

Z firmy egzekwującej długi dowiedzieliśmy się jedynie, że w momencie, kiedy ta zajmuje czyjeś konto, nie ma informacji, jakie pieniądze są na nim dostępne. Dlatego blokuje wszystko, nie zważając na fakt, że  ktoś zostaje bez środków do życia.

- W grudniu kolejna wypłata rodzinnego. Myślałam, że tegoroczne święta będą lepsze niż poprzednie, pierwsze bez męża i ojca. Obiecałam najmłodszej córce, że dostanie wymarzoną Barbie. Teraz nie wiem, czy uda się choćby zrobić skromną kolację. Czy komornik będzie mieć na tyle ludzkich uczuć i odblokuje pieniądze, które należą do dzieci  – kończy Beata Podolska.

Beata Podolska

***

Na skutek naszej interwencji, kilka godzin po rozmowie z Beatą Podolską i komornikiem, odblokowano rentę z września. Teraz 43-latka czeka na odblokowanie pieniędzy za październik. Sprawa też została przekazana z Warszawy do Kalisza.

Agnieszka Walczak, zdjęcie autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 8°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama