Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kolejny rok z suszą. Mało opadów i niski poziom wód gruntowych

Wszystko wygląda na to, że Wielkopolska w tym roku ponownie pojawi się na mapie suszy hydrologicznej. Zdaniem specjalistów już teraz mamy do czynienia z suszą, a jeśli stosunek opadów deszczu do tempa parowania gruntu będzie tak wysoki jak teraz, to będzie coraz gorzej.
Kolejny rok z suszą. Mało opadów i niski poziom wód gruntowych

Suszę widać m.in. w lasach. Wczoraj w naszym regionie obowiązywał najwyższy stopień zagrożenia pożarowego, dziś rano spadł on do niskiego, ale niska wilgotność ściółki utrzymuje się od dawna. Suszy obawiają się też rolnicy. Wyjątkowo ciepła zima, a w zasadzie jej brak przyniósł dwa szkodliwe dla przyrody skutki. Po pierwsze nie ma i nie było śniegu, którego topnienie wiosną zasiliłoby rzeki. Po drugie dość wysokie temperatury spowodowały, że woda szybciej ucieka z ziemi niż zasilają ją deszcze.

- Ciepła zima daje również swój oddźwięk w postaci silnego parowania. Wyniki standaryzowanego bilansu wodnego SPEI-3 za okres od grudnia do lutego przedstawiają, iż różnica między sumą opadów a sumą parowania definitywnie wskazują na suszę i niską efektywność opadu w kontekście zasilania poziomów wodonośnych i zasilania cieków. – czytamy w raporcie Stop Szusy 2020 opracowanym przez naukowców na zlecenie spółki Wody Polskie.

- Susza hydrologiczna jest notowana na Odrze poniżej ujścia Warty oraz na Warcie, Prośnie, Pilicy, Wieprzu i Bugu. Prognoza intensywności suszy w wodach podziemnych wg Państwowej Służby Hydrogeologicznej (PSH) na luty wskazuje iż „przy założeniu niekorzystnych warunków meteorologicznych w okresie nadchodzących tygodni prognozuje się występowanie niżówki hydrogeologicznej na znacznych obszarach kraju – czytamy dalej.

Wyniki modelu opracowanego w Europejskim Obserwatorium Suszy (EDO) wskazują, jak obecnie wygląda stan uwilgotnienia gleb w porównaniu z normą z tzw. wielolecia. Norma ta jest liczona za okres od 1995 do 2018 lub 2019. Obszary zaznaczone na brązowo wskazują stan poniżej normy czyli bardzo niskie uwilgotnienie gleb – deficyt wody w glebie oraz suszę rolniczą.

Konsekwencje tzw. niżówki są poważne i niebezpieczne dla wielu dziedzin życia. Począwszy od zagrożenia pożarami w lasach, przez straty w rolnictwie aż do możliwych braków wody w naszych kranach, szczególnie w rejonach wyżynnych.

MS, fot. autor, stopsuszy.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 15°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama