Marcin Masecki – fortepian
Jerzy Rogiewicz – perkusja
Marcin Masecki to jeden z najbardziej utalentowanych i oryginalnych polskich muzyków młodego pokolenia, pianista i aranżer. Artysta, któremu nie straszne są różne gatunki muzyczne, począwszy od jazzu, przez muzykę klasyczną, po awangardę i pop. W projekcie „Ragtime” mistrz fortepianu wraz z perkusistą Jerzym Rogiewiczem prezentuje słynne utwory jazzowe z lat 20. w nowoczesnej, odświeżonej odsłonie. Duo Masecki / Rogiewicz łączy elementy wirtuozerii jazzu tradycyjnego z muzyką klasyczną, przywraca do życia tę zapomnianą nieco formę muzyczną charakteryzującą się silnie synkopowanym rytmem. Ragtime jest z resztą jedną z wielu stron Maseckiego. Ta olbrzymia wszechstronność stała się jego znakiem rozpoznawczym.
Koncerty duetu Masecki / Rogiewicz cieszą się ogromnym powodzeniem, ale chyba największym echem odbił się występ we wrześniu ubiegłego roku na Polish Showcase w ramach Europejskiej Konferencji Jazzowej, w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu. Już w pierwszych taktach sala wypełniona ekspertami jazzu z całego świata zareagowała wybuchem entuzjazmu. Tak pisał o tym wydarzeniu na portalu All About Jazz irlandzki krytyk Ian Patterson:
„Jest dzisiaj rzadkością napotkać artystę, który potrafi tchnąć nowe życie w dawne style. Takim artystą jest wszechstronny pianista/kompozytor Marcin Masecki. Podczas swego 45-minutpwego setu, przy znakomitym akompaniamencie perkusisty Jerzego Rogiewicza, niczym piorun zelektryzował zdumioną publiczność porywającą prezentacją fortepianowego ragtime’u, prowokując okrzyki z sali. Pierwotną dla niego inspiracją był zapamiętany jeszcze z dzieciństwa występ występ pianisty stride’owego w kalifornijskim Disneylandzie w saloonie z Dzikiego Zachodu, który oczarował młodego Polaka. Kilka dekad później w natchnionym koncercie Masecki na showcasie przywrócił do życia ducha takich pianistów jak Scott Joplin, Eubie Blake, a zwłaszcza James P. Johnson. Jego mistrzowska gra na starym pianinie honky-tonk była wspomagana na każdym kroku przez Rogiewicza, którego rozmach rytmiczny i ostre perkusyjne akcenty dodawały muzyce mocy. Synkopowana muzyka z przełomu XIX i XX wieku nigdy nie brzmiała tak fascynująco. W rękach Maseckiego linia dzieląca rozrywkę od sztuki została pięknie zamazana”.
Marcin Masecki urodził się w 1982 r. w Warszawie. Do siódmego roku życia mieszkał z rodzicami w Kolumbii. Studiował w Berklee College od Music w Bostonie – najlepszej uczelni jazzowej w USA. Po powrocie do Polski związał się z warszawską sceną muzyki alternatywnej i improwizowanej, skupioną wokół niezależnego wydawnictwa Lado ABC w Warszawie. Masecki ma na swoim koncie wiele muzycznych kolaboracji, m.in. Tomaszem Stańką, Michałem Urbaniakiem, Wojciechem Waglewskim czy Reni Jusis oraz zespołami Pink Freud i Muzykoterapia. Jest członkiem kilku zespołów wykonujących różne gatunki muzyczne, począwszy od jazzowego sekstetu Profesjonalizm, a na orkiestrze dętej Polonezy skończywszy. Ma także pokaźny i intrygujący dorobek artystyczny, jak chociażby nagraną z Andrzejem Jagodzińskim i Kwartetem Prima Vista płytą z muzyką filmową z okresu międzywojennego zatytułowaną „Gdzie są filmy z tamtych lat”, czy album z fugami Jana Sebastiana Bacha „Kunst der Fuge”, które nagrane przy pomocy starego dyktafonu taśmowego i niepozbawione szumów oraz przestrojeń stały się jednymi z pierwszych nagrań lo-fi muzyki poważnej.
Jerzy Rogiewicz pochodzi z Bydgoszczy. Ukończył Akademię Muzyczną w Krakowie, u Krzysztofa Pendereckiego studiował kompozycję i instrumentację. Jest perkusistą, gitarzystą, pianistą i kompozytorem, podobnie jak Masecki współtworzy niezależną scenę muzyczną wytwórni Lado ABC. Jest m.in. członkiem zespołu Polonezy Marcina Maseckiego, współzałożycielem duetu Jerz Igor, był perkusistą Pink Freud i rockowo-jazzowego zespołu Levity. Oprócz wykonywania muzyki improwizowanej pisze piosenki i śpiewa.
MIK, źródło: CKiS, fot. mat. pras. CKiS
Napisz komentarz
Komentarze