Niedawno obaj panowie dali występ w Kaliszu, po którym podjęto ich kolacją. To właśnie wtedy zasmakowali chleba od Paraczyńskiego. – To był chleb „Chrobry”, nasz specjał, który w ostatnim czasie stał się hitem. Jeszcze niedawno piekłem po 100 bochenków, a teraz już po 300 i ustawiają się za nim kolejki – cieszy się Stanisław Paraczyński, znany kaliski piekarz i zarazem radny.
Niezapowiedziana wizyta była dla pani Mirosławy i całej załogi nie lada zaskoczeniem
Fenomenalny chleb, wypiekany 7 gatunków mąki i 6 gatunków zbóż, podbił podniebienia nie tylko mieszkańców Kalisza, ale także artystów. W drodze powrotnej postanowili odwiedzić skromnego producenta tego pieczywa i osobiście mu podziękować. – Akurat nie było mnie wtedy w piekarni, ale była moja żona. To była dla niej niesamowita niespodzianka: tacy artyści w naszej piekarni! – dodaje Paraczyński.
Pamiątkowe fotografie wiszą w piekarni na honorowym miejscu
Po krótkiej wizycie, podczas której muzycy nie szczędzili pani Mirosławie słów uznania za „Chrobrego”, panowie sfotografowali się z gospodynią i wyruszyli w dalszą drogę, na kolejny koncert. Wyjeżdżając zapowiedzieli, że gdy tylko będą w okolicy, na pewno do piekarni Paraczyńskich wjadą po pyszny chleb.
MIK, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze