Punkt drive-thru w Pleszewie stacjonował w ubiegłym tygodniu. Mieszkańcy miasta i powiatu mieli trzy dni, by poddać się badaniom na obecność koronawirusa. W sumie z możliwości sprawdzenia stanu zdrowia skorzystało 640 osób. Dodatnie wyniki otrzymało 14, w tym połowa to mieszkańcy Pleszewa i powiatu pleszewskiego. Wcześniej przebadano 300 osób w Krotoszynie – dodatnich było 2, w Kaliszu na 750 było 5 pozytywnych, a w Ostrowie Wielkopolskim 12 z 1 024 wymazów. Ciągle nie ma wyników badań z Kępna, gdzie obok mieszkańców tego miasta i powiatu, testowani byli także ostrzeszowianie. Tam w sumie pobrano 1 202 próbki. Łącznie na 3 916 osób poddanych badaniom w drive-thru pozytywne wyniki mają 33. - Takie masowe wymazy pozwalają ocenić sytuację epidemiczną w regionie - mówi Łukasz Mikołajczyk, wojewoda wielkopolski. - Dla nas bezpieczeństwo i ta profilaktyka w tym przypadku są bardzo ważne, szczególnie dla tych, którzy czują pewien niepokój i objawy związane z koronawirusem. Jest duże zainteresowanie. Wnioski wyciągnięte z tych akcji pozwalają nam szerzej spojrzeć na zjawisko koronawirusa w Wielkopolsce. Epidemiologów cieszy fakt, że na tak dużo skalę badań, tych osób dodatnich jest w sumie niewiele, często są to osoby, które się nie spodziewały, bo nie mają żadnych objawów.
Obecnie mobilny punkt ponownie stacjonuje w Kępnie, a przypomnijmy, że powiat kępiński, a konkretnie jedna z tamtejszych fabryk mebli jest obecnie ogniskiem koronawirusa w Wielkopolsce. W poniedziałek i wtorek z możliwości przebadania się mogli skorzystać jedynie pracownicy największych zakładów pracy. W środę w drive-thru może pojawić się każdy mieszkaniec, który wcześniej się zarejestrował. W czwartek mobilne centrum przeniesie się do Ostrzeszowa.
AW, zdjęcie UMiG w Pleszewie
Napisz komentarz
Komentarze