Królowa nauk – przez jednych kochana, przez innych znienawidzona. W maju tego roku maturę z matematyki oblało blisko 30% polskich maturzystów. Pogrom ten ominął III Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika, w którym od lat zdawalność przedmiotów maturalnych jest najwyższa. Można więc spodziewać się, że kolejny rocznik maturzystów – niezależnie od sympatii i zainteresowań – nie powinien mieć problemu z egzaminem dojrzałości w maju.
- Jest to doskonała okazja, żeby zmierzyć się z arkuszem, rozplanować pracę, zobaczyć, jak arkusz wygląda, tak więc na sprawdzian wiadomości jest jeszcze trochę czasu. Mamy grudzień, do maja jeszcze daleko. Młodzież dostała taką pozytywną zachętę do tego, by zabrać się do powtórzeń i w maju myślę, że będzie rewelacyjny wynik – mówi Zbigniew Miśkiewicz (na zdj.), matematyk, wicedyrektor III L.O. im. M. Kopernika w Kaliszu.
Młodzi ludzie mają już za sobą pierwsze podejście do matury – z Operonem. Teraz egzamin próbny przygotowany przez Centralną Komisję Egzaminacyjną pisali przez prawie trzy godziny. Dzisiaj tylko na poziomie podstawowym, ale nastroje po wyjściu z sal były różne. - Jako że jestem na rozszerzeniu, to podstawa była w miarę prosta, ale zupełnie inna od tego, co pisaliśmy wcześniej z Operonem. Te testy były dużo łatwiejsze. Tutaj był dużo wyższy poziom – to jedna z opinii. - Dla mnie nic nie było bułką z masłem na tej maturze z matematyki. Niestety spodziewałem się łatwiejszych pytań i myślę, że trzeba w końcu zacząć powtarzać – przyznał natomiast jeden z uczniów III LO.
Ten tydzień to dla maturzystów prawdziwy egzaminacyjny maraton. Wczoraj przymierzyli się do języka polskiego, jutro sprawdzą swoje umiejętności z języków obcych. Egzaminy na poziomie rozszerzonym pisać będą w czwartek.
Mirosława Zybura, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze