Takiego zainteresowania kaliszan się nie spodziewaliśmy. Gdy pojawiliśmy się na rynku w 10 minut rozeszły się wszystkie kwiaty. A było ich całkiem sporo, bo ponad 600 ciętych chryzantem różnego rodzaju i 50 chryzantem w doniczkach. Kaliszanie brali kwiaty do domów, a część z nich zaraz po spotkaniu z nami pojechała na groby bliskich na cmentarze. Spotkanie było też okazją do rozmowy o obecnej sytuacji epidemicznej i gospodarczych skutkach koronawirusa. Bo fakt, że rozdawaliśmy dziś kwiaty jest z tym właśnie związany.
Efekt zamknięcia cmentarzy
Przypomnijmy, że od 1 do 3 listopada cmentarze były zamknięte. Kupcy nie mogli handlować żywymi kwiatami. Rząd za pośrednictwem ARiMR-u pokrył im straty płacąc za niesprzedany towar. Również za pośrednictwem Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa samorządy, instytucje publiczne czy organizacje pozarządowe mogą od producentów rośliny odbierać i przeznaczyć na dowolny cel, z wyjątkiem sprzedaży. Fundacja Reakcja postanowiła rozdać je ludziom, ale częścią udekorować też groby, które nie mają opieki m.in. na cmentarzu katolickim i prawosławnym przy Rogatce. Przy okazji kwiaty, znicze i hołd złożyliśmy też przy mogiłach dwóch dawnych prezydentów Kalisza: Bronisława Bukowińskiego i Mieczysława Szarrasa.
Kwiaty mają zdobić, a nie gnić na śmietniku
Te piękne i świeże kwiaty pochodzą z gospodarstwa rolnego w Kokaninie i w Jeziorku pod Liskowem. Jak mówi Jan Mariański, który przywiózł nam dziś swój towar, taka akcja nadaje sens ich pracy, bo nie chodzi tylko o rządową rekompensatę strat, ale i docenienie ich produktów. - Sprzedałem tylko jedną czwartą kwiatów przygotowanych na Wszystkich Świętych. Pozostałe kwiaty trzymałem na ostatni dzień, no ale był zakaz i wszystko zostało. Fajnie, że ktoś zaangażował się w tę akcję i te kwiaty będą rozprowadzone, a nie wyrzucone na śmieci, bo to pracowało się nad tym pół roku, od wiosny praktycznie, szkoda żeby poszło do kontenera. Lepiej niech coś zdobi, bo po to przecież pracujemy – mówi Jan Mariański – mówi Jan Mariański.
Jest czas do 12 listopada
Producenci kwiatów w powiecie kaliskim zgłosili do ARiMR-u prawie 40 tys. sztuk niesprzedanych kwiatów. Plantatorzy dostali za to rekompensaty: 3 zł za kwiat cięty i 20 za doniczkowy. Ale Agencja czeka nadal na organizacje, które chciałyby kwiaty bezpłatnie odebrać i przekazać na cele społeczne. Wnioski o to można składać do 12 listopada.
MS, fot. Fundacja Reakcja
Napisz komentarz
Komentarze