Jurek był niezwykłym globtroterem, który przy każdym spotkaniu wnosił ze sobą dużo słońca, serdeczności, uśmiechu.
- W telewizji poznaje się bardzo dużo ludzi, ale wcale nie tak dużo osobowości. Ogromnie ceniłem jego publikacje w Gazecie Wyborczej oraz niezliczonej ilości periodyków podróżniczych i fotograficznych, a także zdjęcia, które zrobił na potrzeby znaczących filmów dokumentalnych, takich jak „Jarocin. Po co wolność”, ale ta wspólna robota – około 30 odcinków podróżniczego programu – była dla mnie najważniejsza. Jurku, dziękuję, że zabrałeś mnie w tyle miejsc. I bardzo mi żal, że już wyruszyłeś w ostatnią podróż – napisał Robert Kuciński, który był producentem „Plecaka pełnego wrażeń” w aMazing TV.
W ostatnią podróż Jerzy wyruszył 10 listopada. - Przyczyna nie jest znana, być może ma związek z chorobą zakaźną - przekazują bliscy Jerzego.
Jurku dziękujemy i do zobaczenia!
Napisz komentarz
Komentarze