O listopadzie kaliszanki najchętniej by zapomniały, bo nie dość, że w ubiegłym miesiącu nie wzbogaciły swojego dorobku punktowego w TAURON Lidze, to na dodatek musiały udać się na przymusową kwarantannę z uwagi na pozytywne przypadki zakażenia koronawirusem w zespole. Powrót do treningów, a następnie zmagań w lidze nie należał do łatwych. Podopieczne Jacka Pasińskiego przegrały trzy mecze z rzędu, a licznik kolejnych porażek wynosi już cztery. Co jednak istotne, widać, że z potyczki na potyczkę dyspozycja ekipy znad Prosny rośnie. Do polepszenia nastrojów brakuje tylko zwycięstwa. A szansa na zainkasowanie punktów nadarzy się w najbliższy poniedziałek, bo rywalem kaliskich siatkarek będzie najsłabsza aktualnie drużyna w ekstraklasie.
Enea PTPS Piła, bo o niej mowa, zamyka obecnie tabelę TAURON Ligi. Przegrała aż 12 z 13 rozegranych spotkań, a na koncie ma zaledwie cztery punkty. Pilanki pokonały jedynie beniaminka ze Świecia. Z pozostałymi zespołami ugrały łącznie cztery sety. Siatkarki MKS-u mierzyły się już z nimi na inaugurację sezonu. Z terenu przeciwniczek przywiozły komplet punktów, wygrywając w trzech partiach. O podobne rozstrzygnięcie postarają się w poniedziałek, tym razem w hali Arena.
Początek meczu Energa MKS – Enea PTPS zaplanowano na godzinę 18:30.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze