W drugoligowe szeregi KKS wszedł z drzwiami i futryną, bo mało kto spodziewał się po beniaminku, że na półmetku rozgrywek plasować się będzie na miejscu barażowym. Tymczasem kaliszanie przez całą jesień balansowali na granicy czołowej szóstki i gdy do niej wskoczyli, nie dali się wyprzedzić. Wiosną będą więc się liczyć w walce o wysokie cele.
- Zawsze gramy o jak najwyższe cele, ale znamy swoje miejsce w szeregu. Pokora w tym zawodzie jest kluczem do osiągania sukcesów. Po pandemii chcieliśmy się jak najlepiej przygotować, skończyliśmy rundę na szóstym miejscu i za to drużynie można pogratulować. Zawsze wierzyłem w tych chłopaków. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. To, co wykonaliśmy jesienią, na pewno napędza nas do czegoś więcej - podkreśla trener Ryszard Wieczorek.
Przygotowania do wiosennej części rozgrywek kaliski zespół rozpocznie w poniedziałek, 11 stycznia. Podczas przerwy jednak nie próżnuje, a zawodnicy pracują indywidualnie, zgodnie z wytycznymi sztabu szkoleniowego. Na pełne obroty wskoczą od pierwszych wspólnych zajęć.
- Do czasu inauguracyjnej gry kontrolnej, rozpoczynającej cykl sparingów, podopieczni Ryszarda Wieczorka zrealizują zajęcia siłowe, wytrzymałościowe, techniczno-taktyczne, a także zostaną poddani badaniom wydolnościowym - informuje Michał Zakosztowicz, rzecznik prasowy KKS-u.
W drużynie może dojść do kilku korekt. Dużych ruchów kadrowych nie należy się jednak spodziewać.
- Mam nadzieję, że uda nam się dopracować ten zespół. Myślę tutaj o wzmocnieniach, ewentualnie uzupełnieniach niektórych pozycji, gdzie jeszcze nie jesteśmy na tyle mocni. Wszystko okaże się niebawem - oznajmia trener Wieczorek.
W wiosennych planach niebiesko-biało-zieloni mają dziewięć sparingów. Pierwszy z nich rozegrają 27 stycznia.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze