Vanessa tańczy od przedszkola. Najpierw były to standardowe tańce, później zainteresowała się hip hopem i street dancem, czyli tańcem ulicznym. Od 6. roku życia jest podopieczną Fabryki Tańca Różańscy.
2 lata temu poznała wyjątkowy rodzaj tańca – popping, który w skrócie polega na szybkim spinaniu i rozluźnianiu mięśni w rytm muzyki w połączeniu z różnymi pozami i ruchami. Wygląda to trochę jakby udawało się robota ? Jej możliwości zobaczycie TUTAJ – Vanessa wystąpiła u boku sławnego tancerza Sfinksa w teledysku do utworu „Jednorożec” rapera Kękę. Materiał ma już ponad 700 tysięcy wyświetleń na you tubie!
Kojarzycie Sfinksa? Jego filmiki, gdy tańczy na pasach, biją rekordy popularności. To nauczyciel, mistrz Vanessy. Wystąpiła z nim w teledysku rapera Kękę fot. Kamil Sfinks Szpejenkowski
Większość jej startów w konkursach kończy się medalami i pucharami. Podczas ostatniego ogólnopolskiego turnieju zdobyła aż 5 złotych medali i tytuł Osobowości tanecznej. A osobowość Vanessa ma naprawdę bardzo ciekawą. Jak na 11-letnią dziewczynkę jest wyjątkowo dojrzała.
Co najbardziej kochasz w tańcu? – pytamy. – Najbardziej to, że mogę się przy nim otwierać, rozwijać się. Przy okazji kreatywność mi się bardzo powiększa. To jest coś, co uwielbiam. Nie ma dla mnie lepszej rzeczy – mówi nam Vanessa.
Rodzice Vanessy: Justyna i Adam bardzo angażują się w rozwój talentu córki.
Gdy specjaliści z zakresu tańca powiedzieli rodzicom Vanessy, że ich córka ma wybitny talent, postanowili, że zrobią wszystko, żeby rozwinęła go maksymalnie. I jednocześnie pomagała innym. Rodzice 11-latki nie patrzą na jej talent, jak na drogę do indywidualnego sukcesu, ale jak na dar, który powinna jak najlepiej wykorzystać, by nieść dobro innym.
Tu chodzi o to, że czym ona większy sukces odniesie, tym bardziej będzie chciała pomóc innym dzieciom, które tak jak ona potrzebują wsparcia, by rozwijać swoje talenty – mówi Adam Kujawiak, tata Vanessy.
Dziewczynka nie robiłaby takich tanecznych postępów, gdyby nie olbrzymie zaangażowanie rodziców, szczególnie taty, który już pełni funkcję „menedżera” małej artystki.
Moi rodzice są częścią mnie, bo mnie stworzyli i gdyby nie oni, to by tego nie było. Jak nie ma wsparcia, to nie można dalej iść. Jak idą same negatywy w stylu: brzydko tańczysz, weź się zajmij nauką, to człowiek się automatycznie załamuje. Ja mam wsparcie od rodziców, bardzo mnie motywują.
Jej pasja wiąże się nie tylko z codziennymi, kilkugodzinnymi treningami, ale też z występami, presją ocen i komentarzy.
Normalny człowiek jak będzie mu się kazać przy kimś coś zaprezentować, to od razu sobie myśli: „o nie, będą się ze mnie śmiali”. A jak się coś codziennie ćwiczy, na coraz to większych scenach, coraz bardziej się w tym rozwija, to ten stres przechodzi. A jak robi się coś fenomenalnie, to tym bardziej, bo ludzie często za to chwalą. A jak są jacyś hejterzy, to nie można się nimi przejmować, bo takich ludzi na całym świecie jest bardzo dużo. Jak się komuś coś nie podoba, to nie oznacza, że innym nie będzie się podobać – mówi nam Vanessa.
Więcej w materiale wideo. Znajduje się na dole artykułu.
Chcesz wesprzeć kaliszankę w rozwoju jej talentu? Koniecznie zajrzyj TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze