Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Niech sklep z dopalaczami będzie w ratuszu!

-  Niech sklep z dopalaczami będzie w ratuszu! Wtedy zobaczycie, co przeżywamy! – mówili zdenerwowani mieszkańcy miasta na spotkaniu poświęconemu problemowi dopalaczy. Zaczepianie, wyłudzanie pieniędzy, straszenie, nie wspominając o niszczeniu klatek schodowych i podwórza – ludzie są już na skraju wytrzymałości psychicznej. Władze Kalisza odpowiadają: Ogranicza nas prawo.
Niech sklep z dopalaczami będzie w ratuszu!

Dopalaczom poświęcono piątkowe spotkanie w ratuszu, zorganizowane z inicjatywy Rady Osiedla Śródmieście I. Po jednej stronie zasiadły władze Kalisza i przedstawiciele  służb. Po drugiej – mieszkańcy, którzy bezpośrednio odczuwają skutki funkcjonowania sklepów z dopalaczami. Wśród wypowiedzi tych pierwszych ciągle przewijało się jedno sformułowanie: „Ogranicza nas prawo”, choć jeszcze niedawno – podczas podsumowania pierwszych 100 dni nowej władzy – rządząca koalicja chwaliła się walką z dopalaczami.  Stojąc twarzą w twarz z rozsierdzonymi kaliszanami, samorządowcy musieli przyznać wprost, że nic nie mogą zrobić. - Piłeczka jest po stronie parlamentarzystów. Gdyby wszedł prawdziwy odgórny zakaz, to my byśmy mieli tylko konieczność wykonania go i zachowania się zgodnie z ustawą – mówił Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza. - Mamy bardzo kulawe, koślawe prawo, które daje nam tylko ograniczone możliwości – dodała Karolina Pawliczak, wiceprezydent Kalisza.

Podusmowując pierwsze 100 dni, koalicja rządząca chwaliła się walką z dopalaczami. Stojąc przed mieszkańcami musiała przyznać, że nic nie jest w stanie zrobić.  

Dopalacze nie są na liście substancji psychoaktywnych, a ich zażywanie i sprzedaż (oficjalnie oferowane są jako przedmioty kolekcjonerskie) nie są prawnie zabronione. Problem z roku na rok staje się coraz większy, a prace w Sejmie nad ukróceniem tego procederu posuwają się w ślimaczym tempie. Poinformowanie mieszkańców o kompetencjach władz Kalisza i odpowiednich służb w zakresie walki z dopalaczami było głównym celem piątkowego spotkania. O kontrolowaniu okolic sklepów i czynnościach, jakie mogą podjąć mówili komendant Straży Miejskiej Kalisza, Dariusz Hybś i mł. insp. Tomasz Francuszkiewicz, pierwszy zastępca komendanta miejskiego policji w Kaliszu. Jednak gdy do głosu doszli mieszkańcy, ostro wyrazili swoje niezadowolenie z działań obu tych służb. - My nie możemy wyjść w ogóle z mieszkania, z bloku. To towarzystwo wiecznie tam stoi, oni się bawią w chowanego z policją. Jak policja przyjeżdża to się chowają, odjedzie, oni to samo robią. Wchodzą na klatki schodowe, rysują, piszą po nich. Załatwiają tam swoje potrzeby fizjologiczne – relacjonował jeden z mieszkańców.

Kaliszanie mieszkający w bezpośrednim sąsiedztwie sklepów z dopalaczami nie chcieli słuchać, że samorząd i służby są bezradne

Czasem dochodzi do naprawdę niebezpiecznych sytuacji. Mieszkańcy okolic feralnych sklepów obawiają się o swoje bezpieczeństwo. - Mamy władzę, policję, straż miejską, która nic nie robi, nic, kompletnie nic. Ja mogę palcem pokazać: ten pan mnie napadł. To policja mówi: ma pan dowody? – krzyczał wyraźnie zdenerwowany kaliszanin. - Chodzą nie raz z takimi toporami, z siekierami przez ulicę. Niedawno mojej sąsiadce z bloku, starszej kobiecinie urwali torbę na pasku i ukradli ją. Ona miała tam tylko 20 złotych – wtórował mu starszy mężczyzna. Mieszkańcy Śródmieścia uważają, że policja i straż miejska niedostatecznie dbają o ich bezpieczeństwo. Patrole pokazują się bardzo rzadko, a wylegitymowanie podejrzanej grupki nic nie daje.

Instytucją, której zadaniem jest nadzorowanie handlu dopalaczami, jest Sanepid. Musi on jednak działać w granicach prawa, a to w praktyce oznacza długotrwałe procedury i mało radykalne środki karne. - W ramach obowiązujących przepisów prowadzimy naprawdę bardzo rygorystyczne postępowanie wobec osób, które wprowadzają do obrotu tzw. środki zastępcze. Od stycznia przeprowadziliśmy 15 kontroli i wydaliśmy 12 decyzji dotyczących zatrzymania produktów i ograniczenia działalności do 3 miesięcy. Zabezpieczyliśmy 795 opakowań tego asortymentu, z czego do badania trafią 43 artykuły. Nałożyliśmy w tym roku, wydając 6 decyzji, kary w wysokości 920 tysięcy złotych na osoby wprowadzające do obrotu środki zastępcze – podsumowała Barbara Gogolewska, p.o. dyrektora kaliskiego Sanepidu.

Kaliszanie oczekują od władz miasta i służb radykalnych rozwiązań

Jednak kary finansowe w ogóle nie działają na handlujących. Zresztą żadna nie została jeszcze zapłacona. Zamykane sklepy na drugi dzień są otwierane przez nowy podmiot gospodarczy.  - Oni sobie żartują z nas. Wy zamykacie, oni sobie otwierają. Wystawiają plakaty z napisem „Remont”, a sprzedają normalnie. To ja nie rozumiem tego w ogóle! – mówił oburzony mieszkaniec Kalisza.

- Kto dał zezwolenie na sprzedaż dopalaczy w tym miejscu u nas? Dlaczego pozwalacie na prowadzenie takiego sklepu? – pytał inny poirytowany uczestnik spotkania. - Są opinie prawne, wobec których nie możemy ograniczyć tej działalności gospodarczej – wyjaśniał z kolei włodarz miasta.- Nie należy to do kompetencji rady gminy ani też prezydenta. Ograniczenia takie mogą wynikać tylko z ustaw – wtórowała mu Karolina Pawliczak, która przytoczyła słowa z opinii radców prawnych dotyczącą zakazania działalności gospodarczej w tym zakresie. - Wychodzi na to, że to nigdy w życiu nic nie będzie załatwione, bo wszyscy tylko zrzucają jeden na drugiego – komentowali zdenerwowani uczestnicy spotkania.

Prezydent Grzegorz Sapiński nie potrafił uspokoić skołatanych nerwów uczestników spotkania

Według dziennikarza i radnego niezrzeszonego Krzysztofa Ścisłego, Miasto powinno zająć się w pierwszej kolejności właścicielami kamienic, w których funkcjonują sklepy z dopalaczami. - Mamy trzy sklepy: Złota, Śródmiejska i Łódzka w trzech prywatnych kamienicach. Jedna należy do radcy prawnego, druga do urzędnika z urzędu pracy (współwłaścicielką jest nauczycielka), a trzecia do osoby, która prowadzi całodobowy, bardzo duży klub gastronomicznych – mówił radny. - Podejmijmy działania  w stosunku do tych obywateli miasta Kalisza, którzy udostępniają swoje lokale i zacznijmy im zatruwać życie, tak jak oni nam zatruwają – stwierdził.

Władze Kalisza zapowiedziały, że utworzą specjalny zespół, który szczegółowo zajmie się problemem dopalaczy w mieście. Wiceprezydent Karolina Pawliczak zadeklarowała także, że samorząd postara się, by okolice sklepów z dopalaczami były częściej nadzorowane przez policję i straż miejską. Piątkowe otwarte spotkanie w ratuszu było pierwszym takim społecznym zebraniem na temat dopalaczy i z pewnością nie ostatnim.

Agnieszka Gierz, MIK, fot. Agnieszka Gierz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 21 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama