W sobotnich zawodach podopieczny trenera Marcina Małeckiego zajął drugie miejsce, przegrywając nieznacznie, o osiem centymetrów, z bardziej doświadczonym Szymonem Mazurem (MKS-MOS Płomień Sosnowiec). Wynik, jaki uzyskał, jest jednak rewelacyjny. W ostatniej szóstej próbie Goździewicz posłał kulę na odległość 18,91 m. To jego absolutna życiówka (biorąc pod uwagę występy w hali i na otwartym stadionie). Na krajowych listach seniorów jest obecnie trzecim kulomiotem. Ponadto jest liderem w gronie polskich młodzieżowców. Co więcej, w europejskich tabelach w kategorii U23 plasuje się obecnie na czwartej lokacie, ustępując jedynie zawodnikom z Niemiec.
– Ten świetny występ sprawił, że Piotr powinien dostać zaproszenie do bardzo silnie obsadzonego mityngu Orlen Cup w Łodzi, gdzie wystartuje czołówka europejskich kulomiotów – wskazuje trener Małecki.
Choć jego podopieczny jest zawodnikiem AZS AWF Warszawa, to często trenuje w Kaliszu pod okiem szkoleniowca miotaczy UKS 12 Kalisz. Obecny sezon halowy rozpoczął dwa tygodnie temu, także w Spale, gdzie w konkursie pchnięcia kulą zajął trzecie miejsce, z wynikiem 18,24 m. Potem wystąpił w Warszawie, kilkukrotnie przekraczając granicę 18 metra i kończąc zmagania na drugiej pozycji (18,30 m). Ze startu na start widać więc progres.
– W tym sezonie szlifujemy formę głównie w Kaliszu. Okres przygotowań przebiegł dobrze i zgodnie z planami. Jesteśmy jednak zdani na łaskę pogody, bo choć wykorzystujemy każdą możliwość na trening na dworze na normalnej rzutni, to nieraz musimy pchać w zimnie, przy padającym śniegu lub deszczu. Do tego korzystamy zastępczo z obiektu przy stadionie na Łódzkiej, bo rzutnia przy SP12, gdzie zazwyczaj trenujemy, jest kompletnie zniszczona. Uszkodzony jest próg, a do tego zaczęło rozsypywać się koło, co przy technice obrotowej jest na tyle niebezpieczne, że grozi poważną kontuzją. Budujemy jednak formę. Ten i poprzednie starty jasno pokazują, że mamy za sobą dobrze zaplanowany i zrealizowany okres, owocujący w bardzo dobrą dyspozycję i coraz lepsze wyniki – wyjaśnia Marcin Małecki.
Docelowym startem dla Piotra Goździewicza będą w sezonie zimowym Halowe Mistrzostwa Polski. Impreza ta odbędzie się za niespełna trzy tygodnie w Toruniu.
Napisz komentarz
Komentarze