Na losach derbowego pojedynku zaważyła przede wszystkim pierwsza połowa. Na półmetku kaliszanie tracili do gospodarzy pięć bramek (9:14) i tej straty nie byli w stanie odrobić po powrocie z szatni. Wprawdzie w drugiej części poprawili skuteczność i na kwadrans przed końcem, po trafieniu Miłosza Bekisza, zmniejszyli nieco dystans do rywali (16:19), ale gra bramka za bramkę w decydujących fragmentach byłą tylko wodą na młyn Ostrovii. Na niezłym procencie interwencji grali Krzysztof Szczecina (32%) i Jan Hrdlicka (40%), ale to za mało, by myśleć o pokonaniu beniaminka. Miejscowi, w wypełnionej po brzegi Arenie Ostrów (mecz oglądało 2723 kibiców), zwyciężyli 29:25 i tym samym zrewanżowali się za porażkę z pierwszej rundy w Kaliszu.
Dla podopiecznych Pawła Nocha to już szósta z rzędu porażka (wliczając w to przegraną po karnych z MMTS-em Kwidzyn). Na zwycięstwo szczypiorniści znad Prosny czekają od 30 października zeszłego roku.
Pierwszych w rundzie rewanżowej punktów kaliski zespół będzie musiał szukać w kolejnych meczach. Najbliższy to wyjazd do Kielc, gdzie o zdobycz będzie niesamowicie trudno. Spotkanie z Industrią zaplanowano na 18 lutego na godzinę 17:00. Tydzień później Energa MKS pojedzie do Głogowa, a do własnej hali wróci 4 marca na pojedynek z Górnikiem Zabrze.
***
Arged KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. – Energa MKS Kalisz 29:25 (14:9)
Ostrovia: Krekora, Balcerek – Gajek 9, Tomczak 5, Adamski 4, Gierak 2, Klopsteg 2, Wadowski 2, Wojciechowski 2, Przybylski 1, Szpera 1, Szych 1, Marciniak, Misiejuk, Urbaniak.
Kary: 10. min. Czerwona kartka: Krzysztof Misiejuk (18. min, za atak na twarz przeciwnika). Rzuty karne: 3/4.
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka – Góralski 6, Bekisz 4, Krępa 3, Bezer 2, Drej 2, Grizelj 2, Wróbel 2, Karpiński 1, Kus 2, Kużdeba 1, Zieniewicz 1, Adamczyk, M. Pilitowski.
Kary: 4. min. Rzuty karne: 3/4.
Sędziowali: Michał Fabryczny (Mysłowice) i Jakub Rawicki (Katowice)
Widzów: 2723
Napisz komentarz
Komentarze