Numerem jeden na liście najlepszych kaliskich sportowców pływaczka KKS-u została po raz trzeci z rzędu.
- Jestem bardzo mile zaskoczona, bo w Kaliszu jest naprawdę wielu wspaniałych sportowców. Zdobyć pierwsze miejsce i odebrać nagrodę podczas gali w tak doborowym gronie to dla mnie bardzo duże wyróżnienie - mówi nam Julia Maik.
Podopieczna Dominika Grudzińskiego z roku na rok czyni progres. W ubiegłym sezonie regularnie stawała na podium mistrzostw Polski, zarówno seniorskich, jak i młodzieżowych. Wisienką na torcie był jednak debiut w seniorskich mistrzostwach Europy, które odbyły się w Rzymie. W tej imprezie popłynęła w finale sztafety 4x100 m stylem zmiennym, zajmując szóste miejsce i bijąc rekord kraju. Indywidualnie osiągnęła półfinał na 100 m stylem motylkowym.
- Cały czas idę do przodu. Te cele, które sobie założę, zawsze spełniam, co bardzo mnie cieszy, bo świadczy o tym, że praca, jaką wykonuję, zmierza w dobrym kierunku. Jestem szczęśliwa, że mogę się rozwijać i skupić w stu procentach na pływaniu. To jest klucz do sukcesu - wskazuje Julia Maik.
Ten rok pochodząca z Sieroszewic pływaczka zaczęła z wysokiego C. Podczas zawodów z cyklu Arena Grand Prix Puchar Polski triumfowała w klasyfikacji na najlepszą zawodniczkę imprezy w stylu motylkowym.
- Między innymi dzięki wygranej na 100 m stylem motylkowym. Do pełni szczęścia zabrakło jednej setnej sekundy, ale i tak jestem zadowolona, bo nie zwalnialiśmy tempa przed tymi zawodami, startowałam praktycznie z marszu. Wynik jest dla mnie miłym zaskoczeniem, myślałam, że będzie gorzej, bo jednak jestem po bardzo ciężkim pięciotygodniowym obozie. Takie otwarcie sezonu to dobry prognostyk na dalszą jego część - nie ukrywa najlepsza kaliska sportsmenka 2022.
W tym sezonie reprezentantka Polski w pływaniu celuje w kolejne międzynarodowe starty.
- Głównym celem, zresztą jak co roku, jest poprawa moich najlepszych wyników na poszczególnych dystansach. Jeśli uda mi się to wykonać, to powinno przełożyć się na kwalifikację na ważne imprezy międzynarodowe. W tym roku jest to przede wszystkim Letnia Uniwersjada w chińskim Chengdu. Skupiam się na tym, aby uzyskać niezbędne minimum - oznajmia kaliska pływaczka.
W dalszej perspektywie podopieczna trenera Grudzińskiego myśli o debiucie na Letnich Igrzyskach Olimpijskich. Najbliższe odbędą się w 2024 roku w Paryżu. To ambitny cel, ale jak najbardziej realny.
- Występ na igrzyskach to marzenie każdego sportowca. Mam nadzieję, że już w tym roku uda mi się poczynić kolejny progres, aby awansować na światowy poziom. Wtedy za rok już nie trzeba będzie robić aż tak kolosalnej pracy, by zakwalifikować się na igrzyska. Stopniowo realizuję swoje cele i igrzyska są jednym z nich - kończy Julia Maik.
Napisz komentarz
Komentarze