O sytuacji czytamy na łamach portalu iturek.net. W jednej z rzeźni powiatu tureckiego miało dochodzić do maltretowania bydła przed ich ubojem.
Prokurator Aleksandra Marańda z Prokuratury Rejonowej w Turku poinformował, że w okresie od 22 lipca do 17 października 2019 roku w ubojni na terenie gminy Dobra miały miejsce incydenty, które naruszają przepisy prawa dotyczące zwierząt.
W oparciu o materiał filmowy i nagrania przekazane przez Fundację Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!, zabezpieczone przez organ procesowy oraz opinie doktora nauk weterynaryjnych ustalono, że w okresie od 22 lipca do 17 października 2019 roku w ubojni dochodziło do zdarzeni mających znamiona czynu zabronionego. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy został oceniony przez prokuratora pod kątem zgodności procedur rozładunku i przekazywania zwierząt z przepisami prawa krajowego i rozporządzeniami unijnymi regulującymi tę kwestię. Wyszczególniono kilkadziesiąt ujęć filmowych
Zdjęcia przedstawiały zdarzenia, podczas których pracownicy ubojni nieprawidłowo przetransportowali bydło, uderzając je tyczką w podbrzusze i okolice wymion. Zwierzęta były również bite przez pracowników przy użyciu poganiacza elektrycznego, co jest szczególnie dla nich bolesne. Niektóre krowy były łamane i wykręcano im ogony, aby zmusić je do wejścia na teren zakładu.
Właściciele firmy transportowej i pracownicy ubojni zostali oskarżeni o naruszenie przepisów i działanie na szkodę zwierząt. Niektórzy przyznali się do winy, a inni nie złożyli wyjaśnień. Sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od trzech do pięciu lat, a także nawiązka w wysokości od tysiąca do stu tysięcy złotych na cel związany z ochroną zwierząt.
Napisz komentarz
Komentarze