Pożar wybuchł dziś o 4:00 rano w Koninie, w dzielnicy Marantów (położona w północnej części miasta, przy drodze do Ślesina) Jest tam zlokalizowany skład opon. Ogień obejmuje kolejne partie zmagazynowanych gum. Z pożaru w powietrze unosi się słup czarnego dymu, który widoczny jest z wielu kilometrów.
Z uwagi na duże zadymienie należy ograniczyć przebywanie na zewnątrz i wstrzymać się z wietrzeniem pomieszczeń - informuje w swoim alercie Wielkopolski Urząd Wojewódzki.
Mieszkańców ostrzega również Urząd Miasta w Koninie.
- Opary i dym unoszą się nad okolicą, dlatego prosimy mieszkańców m.in. Zatorza i tych, którzy mieszkają w pobliżu składowiska o nieotwieranie okien - czytamy na profilu Urzędu Miejskiego w Koninie.
Z ogniem walczy około 30 zastępów straży pożarnej z całego regionu. Na razie nie znane są przyczyny wybuchu ognia. Nie ma też informacji o poszkodowanych.
AKTUALIZACJA
Okazuje się, że spółka, która prowadzi na tym terenie działalność ma od dawna problemy z prawem.
Wyjaśnijmy, że przeciwko spółce składującej odpady toczy się postępowanie karne w Sądzie Rejonowym w Koninie. Wcześniej Miasto wycofało zezwolenie na zbieranie odpadów, wzywało do likwidacji składowiska, nałożyło też grzywnę na zarządcę, ale okazała się ona nieściągalna.
Regularnie - również z pomocą drona - kontrolowaliśmy składowisko. Nie przybywało tam odpadów. Miasto nie ma takiego prawa, by wejść na prywatną działkę i usunąć odpady, może to zrobić właściciel, z którym właśnie toczymy bój sądowy. Koszt takiej operacji szacowany jest na kilkadziesiąt milionów złotych - podaje Miasto Konin.
fot. OSP Ślesin, Miasto Konin
Napisz komentarz
Komentarze