Koordynacja motoryczna, wzrok, spostrzegawczość pogarszają się wraz z wiekiem – to naturalny proces, ale dotychczasowe polskie prawo drogowe nie uwzględnia tych zmian w życiu człowieka. Jeśli ktoś zrobił prawo jazdy 50 lat temu, nadal może kierować pojazdami. Tak jak 90 – letni kierowca jaguara, który wczoraj na przejściu dla pieszych przy ul. Kościuszki potrącił dwóch chłopców.
Nie ma tutaj reguły, że młodsi kierowcy jeżdżą lepiej niż ich starsi koledzy. Bywa zazwyczaj tak, że młodzi jeżdżą bardziej agresywnie i ponosi ich brawura. Starszych natomiast może gubić rutyna i naturalne pogorszenie koordynacji motorycznej, której nikt u takiego kierowcy nie weryfikuje wraz z biegiem lat.
Prawo jazdy ograniczone czasowo
To ma się zmienić. Unia Europejska przygotowuje przepisy, według których kierowcy powyżej 70 roku życia co pięć lat będą musieli poddać się testowi swojej zdolności do prowadzenia pojazdów. Nie tylko oni. Po wejściu w życie unijnych przepisów prawo jazdy ma mieć okres ważności 15 lat, a jeśli takie prawo zyska senior, jego ważność to 5 lat.
Nowe regulacje odnośnie seniorów za kierownicą są coraz częściej postulowane w całej Europie, wraz ze starzeniem się społeczeństwa, liczba kierowców w wieku senioralnym rośnie.
O tym, w jakim stopniu będzie sprawdza zdolność, będą nadal decydować państwa członkowskie. Zgodnie z projektem, jeśli „w trakcie załatwiania formalności” okaże się, że wnioskodawca nie spełnia (już) standardów medycznych, wówczas będzie można zarządzić badanie lekarskie. To, czy badania będą obowiązkowe, będzie zależeć od decyzji poszczególnych krajów członkowskich – informuje portal polskiobserwator.de.
Napisz komentarz
Komentarze