To właśnie spotkanie z Ryszardem Szurkowskim było największym przeżyciem dla uczestników wyprawy. Najlepszy na świecie kolarz amator lat 70. minionego stulecia, dwukrotny wicemistrz olimpijski, czterokrotny zwycięzca Wyścigu Pokoju i czterokrotny medalista Mistrzostw Świata swoją karierę kolarską zakończył w 1980 roku, ale dla miłośników jednośladów – ale nie tylko - wciąż jest bohaterem. Stąd zapewne tak liczna reprezentacja rowerzystów, których na starcie rajdu stawiło się aż 400.
MIK, fot. Kaliska Grupa Rowerowa G7
Napisz komentarz
Komentarze