Dla kaliskich struktur Platformy Obywatelskiej temat obwodnicy dla Kalisza i rozbudowy DK25 w kierunku autostrady A2 staje się głównym tematem wyborczym. Działacze zbierają podpisy pod petycją ws. przyśpieszenia prac nad budową obwodnicy. Po mieście i regionie jeździ nawet samochód z billboardem w tej sprawie, powstała też specjalna strona internetowa: drogadoA2.pl.
Do akcji włączyli się też Młodzi Demokracji
Od ośmiu lat rząd PiS ignoruje nasze marzenia o szybkim połączeniu drogowym Kalisza, Ostrowa z autostradą A2. Potrafią tylko kłócić się o przebieg samej obwodnicy Kalisza, ale zupełnie przestali mówić o naszym oknie na świat: A2. Mówimy im dość – mówi poseł Mariusz Witczak na ww. stronie internetowej.
Platforma ruszyła ze zbieraniem podpisów pod petycją ws. obwodnicy i połączenia z autostradą. Działacze PO próbują wynaleźć koło od nowa, bo podobna petycja była już złożona u premiera Morawieckiego w 2019 roku przez ruch reAkcja, a jeszcze po tym grupa kaliszan organizowała akcje wysyłania listów do premiera w tej sprawie, była manifestacja w Warszawie. Wtedy kaliszanie też domagali się przyśpieszenia prac nad obwodnicą, po pierwszej kadencji rządów PiS.
Petycja PO dostępna jest pod tym LINKIEM. A TUTAJ petycja z 2019 roku, którą online podpisało 5 razy więcej osób niż tę obecną petycję Platformy Obywatelskiej.
Odgrzewany kotlet? Każda inicjatywa w tej sprawie jest słuszna, ale czy będzie skuteczna? Petycja ma sens, jeśli chcemy kogoś przekonać do określonej inicjatywy czy inwestycji. Tak jak w 2019 roku petycją reAkcji udało się wpisać obwodnicę dla Kalisza na rządową listę 100 obwodnic. Dziś nikogo nie trzeba przekonywać, bo nie znajdzie się chyba nikt, kto z tym postulatem się nie zgodzi. Problem leży w skuteczności lokalnych polityków, i jednych i drugich. Bo samo wpisanie obwodnicy na listę stu obwodnic nie spowodowało jej błyskawicznej budowy.
Co do potrzeby budowy obwodnicy wątpliwości nie miał nawet aktor Cezary Pazura
A swoje akcje w tej sprawie przeprowadzały dużo mniejsze, nieformalne organizacje niż PO i to już kilka lat temu
Inwestycja od lat „buksuje” na temacie jej przebiegu, sporze o wariant, do tego dojdą jeszcze decyzje środowiskowe.
Na dzień dzisiejszy przewiduję, że prace studialne dla poszczególnych odcinków zakończą się w II połowie 2024 r., co w dalszej kolejności umożliwi przygotowanie materiałów przetargowych oraz, po zapewnieniu finansowania w oparciu o aktualny kosztorys, wszczęcie postępowań na wyłonienie Wykonawców realizacyjnych dla poszczególnych odcinków inwestycyjnych rozbudowy drogi nr 25 – informuje GDDKiA.
Petycja podpisana przez kaliszan i złożona w 2019 roku. Co nam da kolejna?
Fakt wpisania obwodnicy Kalisza do programu budowy 100 obwodnic opisywały ogólnopolskie media
Poseł Witczak ma rację krytykując rząd PiS za opieszałość w tej sprawie, ale swoją petycję może położyć na półkę tuż obok z poprzednimi petycjami. Jej polityczne i praktyczne znaczenie jest żadne.
Alternatywna historia nie istnieje i trudno dziś ocenić czy gdyby rządy PO nie skończyły się w 2015 roku, to czy etap prac nad obwodnicą byłby bardziej zaawansowany niż jest. Faktem jednak jest, że mimo opóźnień po 8 latach rządów PiS jesteśmy bliżej budowy obwodnicy niż byliśmy po 8 latach rządów PO.
Platforma miała jedną przewagę nad PiS. Ówczesny rząd nie miał wybranego wariantu obwodnicy, ale miał już jej nazwę: „Witczakówka”. Dziś politycy PO chętnie przypominają, że w 2015 roku tak tę planowaną drogę nazywali dziennikarze. Zapominają dodać, że tak ją nazywali na cichą prośbę polityków PO, którzy naciskali dziennikarzy, by im delikatnie zasugerować jak tę nieistniejącą drogę nazywać w swoich medialnych relacjach.
Napisz komentarz
Komentarze