Zdarzenie zarejestrowali w czwartek, 23 kwietnia czytelnicy portalu Łukasz i Kamil. Około godz. 19.00 na ul. Harcerskiej usłyszeli krzyki kobiety. - Dochodziły z drugiego piętra opuszczonej kamienicy. Kobieta, stojąc na wewnętrznym parapecie, przez otwarte górne okno wzywała pomocy, krzycząc że się dusi i nie wie czy jeszcze żyje, że cała się trzęsie – relacjonuje Kamil. Panowie natychmiast wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe i policję.
Okazało się, że w pustostanie na drugim piętrze, oprócz wzywającej pomocy młodej kobiety, przebywa także jej trochę starszy znajomy. Oboje mieli objawy zażycia dopalaczy. – Kobieta w szpitalu wpadła w silny stan histeryczny, miała bardzo wysokie ciśnienie i szybkie tętno. Mężczyzna miał całkiem odwrotne objawy, czyli niebezpiecznie niskie ciśnienie. Po podaniu kroplówki ich stan się ustabilizował i można było ich wypisać ze szpitala – mówi portalowi faktykaliskie.pl Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiego szpitala.
W miniony weekend w tej samej kamienicy znaleziono zwłoki człowieka. Leżące w lokalu na parterze ciało zauważył przez okno przechodzień. – Do tej pory nie udało się nam zidentyfikować tej osoby. Pobrane zostało DNA oraz odciski palców – powiedziała portalowi faktykaliskie.pl Elżbieta Fingas-Waliszewska, prokurator rejonowa w Kaliszu. Jak dodała nie ma jeszcze opinii biegłego po sekcji zwłok. Wiadomo, że wstępne oględziny w dniu znalezienia ciała nie wykazały zewnętrznych obrażeń mogących świadczyć o udziale osób trzecich.
MIK, MS, wideo: czytelnicy portalu Łukasz i Kamil
Napisz komentarz
Komentarze