Po inauguracyjnej porażce w Opolu kaliszanie liczyli, że zapunktują w pierwszym w tym sezonie meczu przed własną publicznością. Sobotnie starcie z MMTS-em Kwidzyn, prowadzonym przez byłego szkoleniowca MKS-u, Bartłomieja Jaszkę, zaczęli obiecująco. W ataku nie mylili się Maciej Pilitowski i rozgrywający pierwsze oficjalne spotkanie w kaliskich barwach Tomas Nejdl. Między słupkami zaś solidnie popracował Krzysztof Szczecina. Po ośmiu minutach gospodarze prowadzili 7:3. Jak się jednak później okazało, były to miłe złego początki.
Miejscowi zatracili skuteczność i nie wykorzystali kilku okazji na podwyższenie rezultatu. Ich niemoc w ofensywie trwała aż 12. minut. Było to wodą na młyn przyjezdnych, którzy po słabym otwarciu w końcu zaczęli regularnie trafiać i w 20. minucie odrobili stratę (7:7). I choć potem podopieczni trenera Nocha byli jeszcze na dwubramkowym prowadzeniu, to na przerwę schodzili ze stratą jednego gola (12:13), gdy tuż przed syreną szybką akcję kwidzynian sfinalizował najskuteczniejszy na parkiecie Bogdan Czerkaszczenko.
Bohaterem MMTS-u był doskonale znany nad Prosną Łukasz Zakreta, wybrany później MVP. Między innymi za sprawą jego interwencji przyjezdni najpierw dogonili wynik, a potem kontrolowali w drugiej połowie przebieg wydarzeń, utrzymując od 39. minuty przynajmniej trzybramkową przewagę. Największy dystans dzielił obie ekipy w 56. minucie – goście prowadzili wtedy 26:20. Ostatecznie zwyciężyli 27:22.
Sobotnie spotkanie gospodarze kończyli bez Mateusza Kusa. Doświadczony obrotowy został wyrzucony z parkietu po faulu na jednym z przeciwników. Co istotne zobaczył nie tylko czerwoną, ale i niebieską kartkę. A to oznacza, że opuści co najmniej jeden mecz.
Czasu na wyciągniecie wniosków nie ma zbyt wiele, bo już w środę kaliszanie rozegrają kolejne ligowe spotkanie. Tego dnia czeka ich wyjazdowa potyczka z faworyzowaną ekipą z Kielc.
***
Energa MKS Kalisz – MMTS Kwidzyn 22:27 (12:13)
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka – M. Pilitowski 5, Nejdl 4, Wróbel 3, Góralski 2, K. Pilitowski 2, Starcević 2, Bekisz 1, Karpiński 1, Kowalczyk 1, Kus 1, Biernacki, Karlas, Krępa.
Kary: 10. min. Czerwona kartka: Mateusz Kus (49. min, za faul). Rzuty karne: 2/5.
MMTS: Zakreta, Matlęga – Czerkaszczenko 7, Grzenkowicz 5, Kamyszek 3, Kosmala 3, Wawrzyniak 3, Landzwojczak 2, Łazarczyk 2, Jankowski 1, Potoczny 1, Jarosz, Welcz.
Kary: 4. min. Rzuty karne: 3/4.
Sędziowali: Jakub Mroczkowski (Sierpc) i Sebastian Patyk (Warszawa)
Widzów: 823
Napisz komentarz
Komentarze