Była to typowo treningowa gierka, o czym najlepiej świadczy fakt, że na poszczególne akcje na parkiet posyłani byli... asystenci trenerów obu ekip. Kaliszanki odczuwały ponadto trudy porannych zajęć na siłowni, a że w okresie ciężkich treningów są również opolanki, to szkoleniowcy od razu umówili się na rozegranie maksymalnie czterech setów, w tym ostatniego w formie tie-breaka. W każdym sporo rotowali składem, sprawdzając wszystkie siatkarki, które mieli do dyspozycji.
W pierwszej partii górą były opolanki, które wygrały do 23, ale w drugiej na przewagi zwyciężyły miejscowe (27:25), które prowadziły już nawet 17:11. Pod ich dyktando toczyła się także trzecia odsłona, w której pozwoliły przyjezdnym na zdobycie jedynie 17 punktów. Czwartego zaciętego seta na swoją korzyść rozstrzygnęła jednak drużyna z Opola i ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.
Warto dodać, że w kaliskim zespole wystąpiły m.in. pozyskane latem Chorwatka Lucija Mlinar i Bośniaczka Dajana Bosković.
***
Energa MKS Kalisz – UNI Opole 2:2 (23:25, 27:25, 25:17, 13:15)
Napisz komentarz
Komentarze