Przez pierwszy kwadrans wynik oscylował wokół remisu, ze wskazaniem na gospodarzy, którzy głównie po bramkach Matiji Starcevicia i Gracjana Wróbla prowadzili 6:5. Przełomowym momentem rywalizacji okazała się jednak końcówka pierwszej połowy i początek drugiej. Kaliszanie zatracili wtedy skuteczność, zaś goście trafiali regularnie, dzięki czemu uciekli miejscowym na 11:18.
Mimo sporej straty w końcówce nie zabrakło emocji, głównie za sprawą kontrowersyjnych decyzji sędziowskiego duetu. Doszło nawet do sytuacji, że w jednej chwili na ławce kar zasiadło aż trzech graczy Energa MKS. W dość nerwowej atmosferze, zarówno na parkiecie i na trybunach, kaliszanie zdołali odrobić część strat. Po karnym Starcevicia w 57. minucie zmniejszyli dystans do trzech goli (22:25). Ale na więcej nie wystarczyło czasu, przeszkodziła też gra w osłabieniu. Ostatecznie szczypiorniści znad Prosny ulegli głogowianom 24:28.
Dla kaliskiej drużyny to już piąta porażka w tym sezonie. Kolejnym rywalem ekipy prowadzonej przez Rafała Kuptela będzie Energa Wybrzeże Gdańsk. Do Trójmiasta kaliszanie wybiorą się w niedzielę, 1 października. Początek spotkania o godzinie 16:00.
***
Energa MKS Kalisz – KGHM Chrobry Głogów 24:28 (11:16)
Energa MKS: Hrdlicka – Starcević 6, Bekisz 5, Nejdl 3, Wróbel 3, Kowalczyk 2, Krępa 2, Karlas 1, Kus 1, M. Pilitowski 1, Biernacki, Karpiński, K. Pilitowski.
Kary: 16. min. Rzuty karne: 4/5.
Chrobry: Stachera, Dereviankin – Styrcz 7, Paterek 5, Kosznik 4, Zieniewicz 4, Matuszak 3, Tilte 3, Orpik 2, Dadej, Jamioł, Otrezov, Skiba, Wrona.
Kary: 12. min. Czerwona kartka: Anton Otrezov (42. min, gradacja kar). Rzuty karne: 2/3.
Sędziowali: Kamil Dąbrowski i Paweł Staniek (Kielce)
Widzów: 683
Napisz komentarz
Komentarze