Bez względu na wynik niedzielnego pojedynku podopieczni Pawła Ozgi zachowają pierwsze miejsce w drugoligowej tabeli. Stało się to jasne po piątkowych meczach 12. kolejki. Punkty straciły bowiem Radunia Stężyca, która zremisowała 1:1 z GKS-em Jastrzębie, oraz rezerwy ŁKS-u Łódź, które uległy 2:3 nowemu wiceliderowi, Kotwicy Kołobrzeg. Kaliszanie mogą zatem powiększyć dystans nad kolejnym w tabeli zespołem do czterech punktów. Wystarczy, że w niedzielny wieczór pokonają przy Łódzkiej ekipę Polonii Bytom.
Polonia to uznana marka, choć lata świetności ma za sobą, bo po dwa tytuły mistrza Polski sięgała w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. Na ekstraklasowych boiskach występowała wprawdzie jeszcze dwanaście lat temu, ale tego czasu z mozołem próbuje odzyskać blask. W tym sezonie jest beniaminkiem drugiej ligi i jak na razie idzie jej jak po grudzie. W 11 spotkaniach bytomianie zgromadzili na swoim koncie dwanaście punktów i znajdują się obecnie w strefie spadkowej. Większość meczów rozegrali jednak na wyjazdach, więc obecna lokata może być myląca i nie można wykluczyć, że z czasem będą odrabiać straty. Tym niemniej za faworyta nadchodzącej konfrontacji uchodzą niebiesko-biało-zieloni, którzy celują w trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo. Poprzednio pokonali Hutnika Kraków 3:0 i Sandecję Nowy Sącz 2:0.
Niedzielny mecz na stadionie przy ulicy Łódzkiej rozpocznie się o godzinie 18:45.
Napisz komentarz
Komentarze