Mecz odbył się w Łańcucie, gdzie swoje domowe potyczki rozgrywa zespół z Ukrainy. Kaliszanki niemal do samego końca walczyły w nim o zwycięstwo. W pierwszej połowie, po pięciobramkowej serii, odskoczyły rywalkom na 11:9, ale na przerwę traciły do nich jednego gola. W drugiej części prowadzenie też zmieniało się dość często. W 40. minucie, po rzutach Martyny Borysławskiej i Katarzyny Wilczek, przyjezdne miały dwubramkowy zapas (20:18), ale potem znów musiały odrabiać minimalną stratę. Jeszcze w 52. minucie tablica wskazywała remis 26:26. W końcówce beniaminkowi zabrakło jednak skuteczności. Do ostatniej syreny konto kaliskiej ekipy powiększyło się tylko o trafienie Darii Miłek. Drużyna z Lwowa odpowiedziała natomiast sześcioma bramkami i wygrała 32:27. Sporo szkód podopiecznym Łukasza Kobusińskiego wyrządziła Milana Shukal, która zanotowała aż 13 celnych rzutów. W AWS Energa najskuteczniejsza była wspomniana Katarzyna Wilczek, zdobywczyni siedmiu goli.
Beniaminek znad Prosny zanotował w niedzielę piątą porażkę w ORLEN Superlidze Kobiet. Teraz przed kaliską drużyną nieco dłuższa przerwa. Do ligowej rywalizacji wróci ona 24 października. O punkty będzie niezwykle trudno, bo zagra wtedy na parkiecie mistrza Polski, Zagłębia Lubin.
***
Galiczanka Lwów – AWS Energa Szczypiorno Kalisz 32:27 (14:13)
Galiczanka: Stadnyk, Mykoliuk – Shukal 13, Poliak 6, Dmytryshyn 4, Konovalova 3, Diachenko 2, Prokopiak 2, Havrysh 1, Markevych 1, Kozak, Lakatosh, Tkach.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 3/4.
AWS Energa: Kukharchyk, Falińska – Wilczek 7, Miłek 5, Kaczmarek 4, Kucharska 4, Pilitowska 4, Borysławska 2, Stanisławczyk 1, Czapracka.
Kary: 8. min. Rzuty karne: 5/5.
Sędziowali: Miłosz Lubecki (Ustrzyki Dolne) i Mateusz Pieczonka (Krosno)
Widzów: 50
Napisz komentarz
Komentarze