Defensywa wydaje się być największym atutem kaliskiej drużyny. W 13 dotychczasowych meczach w drugiej lidze podopieczni Pawła Ozgi stracili zaledwie sześć bramek, a w piątek po raz czwarty z rzędu zachowali czyste konto. Nie było to łatwe zadanie, bo w wyjazdowym starciu z Olimpią Elbląg formacja obronna KKS-u miała sporo pracy. Już w pierwszych dziesięciu minutach gospodarze kilkukrotnie celowali na bramkę strzeżoną przez Macieja Krakowiaka, który popisywał się świetnymi interwencjami, a raz uratowała go górna część poprzeczki. Najlepszą okazję miejscowi stworzyli jednak w 17. minucie, gdy kaliski golkiper wygrał pojedynek sam na sam z Dominikiem Kozerą.
W ofensywie kaliski zespół był dość dyskretny, ale mimo to do szatni mógł schodzić z prowadzeniem. W doliczonym już czasie pierwszej połowy w okienko bramki rywali przymierzył Mateusz Wysokiński, ale bramkarza Andrzeja Witana ofiarnie wyręczył obrońca Olimpii Łukasz Sarnowski. Podobny przebieg miała druga część rywalizacji. Goście znów harowali w defensywie i mieli też trochę szczęścia, jak w 81. minucie, gdy futbolówka po główce jednego z przeciwników odbiła się od poprzeczki. W tej sytuacji wykazał się także Wiktor Smoliński, który w porę uprzedził rywala czyhającego na dobitkę.
Niewykorzystane przez miejscowych okazje mogły się na nich zemścić w końcowych fragmentach, które zdecydowanie należały do kaliszan. W 85. minucie nieznacznie jednak chybił Nestor Gordillo, a po chwili Witan ubiegł Kamila Koczego. Z kolei w czwartej minucie doliczonego czasu piłkę meczową miał na głowie Bartosz Kieliba, jednak nie zdołał zamienić centry Smolińskiego na gola. Trącona przez niego futbolówka minimalnie minęła słupek bramki elblążan.
KKS wciąż jest liderem drugiej ligi, ale tracące do niego trzy punkty Radunia Stężyca i Kotwica Kołobrzeg swoje mecze rozegrają odpowiednio w niedzielę i w środę. Tymczasem „trójkolorowi” o kolejne punkty powalczą w piątek, 20 października. Tego dnia o 18:00 podejmą przy Łódzkiej rezerwy Lecha Poznań.
***
Olimpia Elbląg – KKS Kalisz 0:0
Żółte kartki: Stefaniak, Kozera, Kuczałek, Jóźwicki, Famulak (Olimpia) oraz Sobol, Smoliński, Cierpka (KKS)
Sędziował: Maciej Pelka (Poznań)
Olimpia: Witan – Kuczałek, Sarnowski, Szczudliński – Stefaniak (86 Bartoś), Spychała, Jóźwicki (66 Sienkiewicz), Famulak, Jakubczyk – Kozera (77 Łabecki), Żak (77 Jacenko)
KKS: Krakowiak – Białczyk (71 Głaz), Gawlik, Kieliba, Smoliński – Żebrowski (58 Koczy), Cierpka, Wysokiński (72 Kalenik), Gordillo, Putno (66 Arai) – Sobol (66 Szewczyk)
Napisz komentarz
Komentarze