W zeszłym sezonie bezpośrednie starcia ekip z Kalisza i Tarnowa też kończyły się karnymi. Wtedy jednak zwycięsko wychodzili z nich szczypiorniści znad Prosny. Tym razem musieli uznać wyższość rywali.
W pierwszej połowie oba zespoły zdecydowanie lepiej prezentowały się w obronie niż w ataku, stąd dość niski wynik na półmetku – 8:7 dla gospodarzy z Tarnowa. Bardziej interesujący przebieg miała druga część meczu. Do 48. minuty wydawało się, że pełną pulę zgarną z parkietu miejscowi, którzy prowadzili wtedy 20:15. Jednak w tym momencie poczuli się chyba zbyt pewnie, bo w kolejnych fragmentach prym wiedli kaliszanie, którzy zdobyli pięć bramek z rzędu i na pięć minut przed końcem wyrównali stan spotkania. Żadna z drużyn nie rozstrzygnęła go jednak w regulaminowym czasie, po którym był remis 22:22, więc zwycięzcę wyłoniły rzuty karne. W nich świetnie spisywali się bramkarze obu ekip. Przed piątą serią przyjezdni prowadzili 2:1, a wygraną mógł im zapewnić Matija Starcević, lecz przegrał on pojedynek z Patrykiem Małeckim (bramkarz gospodarzy odbił w poniedziałek aż 15 piłek, broniąc ze skutecznością 41 procent). Kluczowa okazała się szósta kolejka rzutów. Najpierw gola na 3:2 dla Unii rzucił Marcel Zdobylak, po czym w bramkę nie trafił Dawid Molski, co sprawiło, że z triumfu za dwa punkty cieszyli się tarnowianie. Na konto gości powędrowało zaś jedno oczko. W tabeli ORLEN Superligi nadal zajmują oni 12. miejsce.
Kolejny mecz kaliski zespół rozegra po reprezentacyjnej przerwie, zaplanowanej na przełomie października i listopada. Rywalem Energa MKS w hali Arena będzie Piotrkowianin. Dokładny termin tej rywalizacji zostanie jeszcze ustalony.
***
Grupa Azoty Unia Tarnów – Energa MKS Kalisz 22:22 (8:7) karne 3:2
Unia: Małecki – Smolikau 6, Podsiadło 4, Słupski 4, Adamski 3, Mrozowicz 2, Bushkou 1, Parovinchak 1, Sanek 1, Kucharzyk, Sikora, Tokarz, Zdobylak.
Kary: 0. min. Rzuty karne: 0/0.
Energa MKS: Szczecina, Hrdlicka – Starcević 5, Kowalczyk 4, Góralski 3, Krępa 3, Wróbel 3, K. Pilitowski 2, Kus 1, Nejdl 1, Bekisz, Biernacki, Molski.
Kary: 2. min. Rzuty karne: 0/3.
Sędziowali: Filip Fahner (Głogów) i Łukasz Kubis (Wrocław)
Widzów: 800
Napisz komentarz
Komentarze