Dla kaliskiego pięściarza była to pierwsza walka od grudnia zeszłego roku i zarazem siódma w zawodowej karierze. Sześć poprzednich pojedynków kończył zwycięsko. Tym razem nie wygrał, ale też nie przegrał, bo sędziowie nie byli zgodni w swoim werdykcie. Punktacja 38:37, 37:38 i 38:38 oznaczała remis. Wychowanek Prosny miał trudny moment w drugiej rundzie, kiedy był liczony, ale w trzeciej i czwartej przeważał, choć nie wystarczyło to do triumfu.
– Debiut w nowej grupie niestety tylko na remis. Szacunek dla przeciwnika za mocną walkę – skomentował Miłosz Grabowski, któremu sekundowali w narożniku m.in. trenerzy kaliskiej Prosny - Konrad Parat i Radosław Radomski.
Walka Grabowski (6-0-1, 3 KO) – Drozdowski (2-1-1) odbyła się w ramach gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 31 w Zakopanem. W main evencie o tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej Michał Cieślak pokonał przed czasem Tommy’ego McCarthy’ego. Swoje pojedynki wygrali też m.in. Krzysztof „Diablo” Włodarczyk (nokaut w pierwszej rundzie), Kamil Szeremeta i Kamil Bednarek.
Napisz komentarz
Komentarze