Od tych wydarzeń mija właśnie 50 lat. Do teraz nie wiadomo co stało się w nocy z 13 na 14 grudnia 1973 roku. W sprawie nadal jest więcej znaków zapytania niż odpowiedzi. W wielkim skrócie: tej nocy w kościele doszło do pożaru ołtarza. Po jego ugaszeniu zorientowano się, że nie ma słynnego obrazu – “Zdjęcie z Krzyża” Petera Paula Rubensa z 1618 roku. Czy dzieło spłonęło czy raczej pożar był tylko przykrywką do jego kradzieży? Tę zagadkę próbowali rozwiązać wczoraj w Ratuszu historycy i badacze tamtych dziejów.
- Prawdopodobnie zostały użyte środki chemiczne, które po wycięciu obrazu wylano tą środkową część ołtarza i podpalono. Nie wiadomo co użyto, proszę sobie wyobrazić, że cyna do lutowania piszczałek topi się w temperaturze 500 stopni, więc co musiało się wydarzyć w świątyni, nie wiadomo czego użyto, że ta temperatura, ta ogromna gorącz dotarła 40m dalej i roztopiła te piszczałki. Tak więc tych przesłanek, które mówią o tym, że pożar został wywołany intencjonalnie jest bardzo wiele - mówi Mieczysław Machowicz
Dodatkowo, z ustaleń śledczych wynika, że korki tamtej nocy były wyłączone, a więc nie mogło dojść do zwarcia. Ten argument potwierdza tezę, że do pożaru doszło celowo. Do dyskusji zaproszony został popularny bloger, popularyzator wiedzy o sztuce – Jarosław Jaworski, autor strony Mocna Kultura, który nie ma wątpliwości, że obraz został ukradziony.
- I tutaj nastąpił też element tragiczny, celnik z portu w Gdyni Romuald Werner. Odkrył, że przez port w Gdyni został stworzony kanał przerzutowy dla dzieł sztuki, że patrolują go służby. Postanowił zeznawać w sprawie tego dzieła i kiedy wybierał się, aby składać te zeznania, nie wiadomo co się stało, ale zauważono go płonącego na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich i zginął w męczarniach i nigdy nie dowiedzieliśmy się kto otworzył ten kanał przerzutowy - przedstawia Jarosław Jaworski, autor strony Mocna Kultura
Według Jarosława Jaworskiego właśnie tym kanałem przerzutowym obraz Petera Rubensa miał zostać przetransportowany.
W Danii funkcjonował polski marszand, polski Żyd urodzony w 1904, który tam sprzedawał obrazy, który mówił, że pozyskał je z Polski to było w latach 70. i m.in. oferował tam obrazy Rubensa. Nie wiem niestety jakie dzieła Rubensa i nie wiem czy w pracach, któregoś z panów trafiłem na konkretne informacje, ona jest na Wikipedii, że w jednej z tamtejszych aukcji, opublikowano ogłoszenie w sprawie, że jest do kupienia “Zdjęcie z Krzyża” Rubensa - mówi Jarosław Jaworski, autor strony Mocna Kultura
Tę tezę potwierdza Iwona Cieślak z Kancelarii Prezydenta Miasta Kalisza, która przeczytała co do powiedzenia w tej sprawie ma Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Uprzejmie informujemy, że w krajowym wykazie zabytków skradzionych lub wywiezionych za granice niezgodnie z prawem pod numerem karty 506 zarejestrowano następujący obiekt. Paul Rubens “Zdjęcie z Krzyżem” 1620 olej o wymiarach 297 × 200 cm. Obiekt widnieje jako strata Kościoła św. Mikołaja w Kaliszu - jako przyczynę utraty wpisano zaginięcie. Pragniemy także poinformować, że od momentu rejestracji obiekt jest wciąż celem poszukiwań Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - mówi Iwona Cieślak, Kancelaria Prezydenta Kalisza
Gdzie jest obraz? Tego być może nie dowiemy się już nigdy, ale spotkania takie jak to na pewno pomagają w dociekaniu prawdy. 50 lat temu Kalisz stracił swoje najcenniejsze i najsłynniejsze dzieło malarskie, zmniejszając jednocześnie swój turystyczny i artystyczny potencjał.
Napisz komentarz
Komentarze