Politycy obecnej koalicji rządzącej od dawna poddawali w wątpliwość tę inwestycję lub otwarcie się jej sprzeciwiali.
- Od samego początku jestem ogromnym przeciwnikiem „centralnej porażki komunikacyjnej”, bo tak to właśnie wygląda - mówiła w 2022 roku na konsultacjach społecznych Karolina Pawliczak z Koalicji Obywatelskiej.
Posłanka z Kalisza zasiada w Parlamentarnym Zespole ds. Przeskalowanych Inwestycji (m.in. CPK) i Przymusowych Wywłaszczeń.
Nowa ekipa rządząca i jej przedstawiciele w kierownictwie Centralnego Portu Komunikacyjnego sprawdzają teraz zasadność tej inwestycji.
– Jeśli chodzi o filar lotniskowy, to weryfikujemy prognozy ruchu lotniczego i możliwości obsługi pasażerów przez Lotnisko Chopina. Sprawdzamy możliwości modernizacji tego lotniska i kwestie limitów środowiskowych. Wszystkie trzy lotniska na Mazowszu – Chopin, Modlin i Radom – mają swoje uwarunkowania i wyzwania. Dołożymy wszelkich starań, aby zapewnić im dalszy nieskrępowany rozwój i absorbcję spodziewanego popytu na usługi lotnicze. Dotychczasowe opracowania w ramach Programu CPK dokładnie weryfikujemy. – mówi Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Co istotne dla Kalisza i innych regionów kraju nie tylko duże, nowe lotnisko w Baranowie pozostaje pod znakiem zapytania, ale w ogóle nowa sieć kolejowa, która miałaby znacznie przyspieszyć podróżowanie między miastami.
Odłączamy się mentalnie od modelu piasty i szprychy. To jest wizja jednego człowieka, niekoniecznie najlepsza - stwierdził Zbigniew Szafrański, przewodniczący rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego, podczas posiedzenia Forum Dialogu Technicznego Komponentu Kolejowego CPK.
Szafrański portalowi money.pl mówi, że spółka ma czas na ponowne przeanalizowanie programu kolejowego i wybranie do realizacji tych linii kolejowych, których budowa jest uzasadniona ekonomicznie i demograficznie.
Krytycznie o tzw. szprychach, które wprowadzają kolej do miast, tak jak jest to zaplanowane m.in. w Kaliszu wypowiadają się najważniejsi politycy Koalicji Obywatelskiej.
Te szprychy w ramach CPK to jeden z najgłupszych, najgłupiej zrealizowanych pomysłów PiS-u. Proszę sobie wyobrazić jak one były kreślone, te tzw. szprychy. Np. Kolej Dużych Prędkości miała iść przez tereny pogórnicze gdzie tam można 30 km/h jeździć. Kiedy dzielono miasteczka na połowę, bo ktoś w Warszawie na biurku tak sobie wytyczył trasę, trzeba to poprawić, Polska potrzebuje Kolei Dużych Prędkości, ale nie budowanych na krzywdzie i na głupocie – mówił wczoraj w Radiu Zet Borys Budka, minister aktywów państwowych.
Inaczej sprawę stawiają zwolennicy CPK. Przedłużające się audyty nazywają stratą szans na rozwój Polski.
Polski nie stać aby przez bezwartościowe dywagacje tracić kluczowe szanse rozwojowe. Polacy chcą mieszkać w normalnym, nowoczesnym kraju - a nie w prowincjonalnym skansenie rodem z lat 80. Kontynuacja powyższego kierunku oznacza odwleczenie na długie lata budowy zarówno linii kolejowych, jak i portu lotniczego w ramach programu CPK. Nie może być społecznego przyzwolenia na ten kierunek działań - twierdzi Maciej Wilk - prezes stowarzyszenia Tak dla CPK.
Napisz komentarz
Komentarze