Parlament Europejski w nowym, powyborczym składzie będzie pracował nad wspólnym unijnym budżetem na lata 2028 – 2034. Dla Polski może to być budżet szczególny, bo ostatni tak szczodry finansowo.
To będzie ostatnia szansa na bardzo duże, europejskie pieniądze dla Polski jak i Wielkopolski, w 2034 roku wszystko wskazuje na to, że wejdziemy na taki poziom rozwoju, Polska będzie miała taką średnią PKB, że zwyczajnie już na te wielkie projekty infrastrukturalne pieniędzy mieć już nie będziemy - mówił w Kaliszu Krzysztof Hetman.
Jak przekonuje Krzysztof Hetman, jedynka Trzeciej Drogi w Wielkopolsce do Parlamentu Europejskiego duża część tego budżetu poświęcona będzie na obronność. Władze Unii Europejskiej opracowują system wsparcia dla przemysłu obronnego. W jego pierwszej fazie na przemysł obronny wydane zostanie 1,5 miliarda euro już w przyszłym roku, a w kolejnym etapie do 2030 roku nawet 100 miliardów euro. Pieniądze te w 60% mają być wydane w europejskich zakładach przemysłu wojskowego. W tym w takich firmach jak poznańskie zakłady Cegielskiego czy kaliski WSK.
Te pieniądze na przemysł obronny nie będą kierowane tylko do wielkich, dużych firm zbrojeniowych takich jak Bumar czy huta Stalowa Wola, ale także dla małych i średnich przedsiębiorców, którzy kooperują właśnie z takimi zakładami jak WSK PZL Kalisz, ale także z małymi i średnimi przedsiębiorcami, którzy, tak jak te zakłady w Kaliszu, mogliby produkować produkty podwójnego zastosowania, tzw. dual use i oto właśnie chodzi – wyjaśnia kandydat do PE z Trzeciej Drogi.
Krzysztof Hetman jest działaczem PSL, w obecnym rządzie był ministrem rozwoju i technologii, teraz z poparciem Ludowców zabiega o mandat europosła.
- Był marszałkiem województwa, w związku z tym doskonale rozumie sprawy samorządu, był dwie kadencje posłem do Parlamentu Europejskiego, a więc doskonale zna funkcjonowanie europarlamentu, wszystkich tych zasad, które funkcjonują w Brukseli, to jest o tyle istotne, że z marszu właściwie może rozpocząć swoją prace i zabiegać o nasze polskie i wielkopolskie sprawy – powiedział Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Z listy Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego z drugiej pozycji startuje też Barbara Oliwiecka, reprezentując ugrupowanie Szymona Hołowni. Z miejsca siódmego kandyduje Mikołaj Grzyb, działacz PSL, prywatnie syn posła Andrzeja Grzyba, przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Napisz komentarz
Komentarze