Zgłoszenie o wybuchu straż pożarna odebrała tuż po godz. 12.00, 23 maja. Służby powiadomił sam właściciel mieszkania, zaznaczając jednak, że nikomu nic się nie stało. – Jak ustalono, mężczyzna czyścił sprzęt komputerowy specjalnym środkiem w sprayu. Nie zastosował się jednak do zaleceń na opakowaniu, zgodnie z którymi powinien robić to w dużym, przewiewnym pomieszczeniu – powiedział portalowi faktykaliskie.pl dyżurny państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. – W niewielkim pomieszczeniu, w którym używał środka nagromadziło się go zbyt dużo, a pracująca pralka doprowadziła prawdopodobnie do niewielkiej eksplozji. Wskutek wybuchu uszkodzone zostały drzwi, a z okien mieszkania wypadły szyby.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejscu, oprócz strażaków, którzy przyjechali ocenić sytuację, pracowały też policja i Straż Miejska Kalisza.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze