Przypomnijmy, Ośrodek Radioterapii w Kaliszu pieniądze na drugi, niezbędny do podpisania kontraktu z NFZ akcelerator miał otrzymać z Ministerstwa Zdrowia w ramach "Narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych". Jednak we wrześniu 2014 r. Rada Ministrów anulowała na ten rok zakupy aparatury. Wielkopolskie Centrum Onkologii w Poznaniu, którego filią jest ośrodek przy ul. Kaszubskiej, miało więc nadzieję, że o pieniądze na akcelerator będzie mogło ubiegać się w 2015 roku. Zapewniał o tym na piśmie podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. Obietnica została jednak złamana, bo konkurs ogłoszony w marcu tego roku przewidywał tylko pozyskanie funduszy na wymianę starych, ponad 12-letnich akceleratorów, a nie kupno nowego.
Patową sytuację postanowiły rozwiązać władze województwa wielkopolskiego. Zarząd województwa podjął uchwałę dotyczącą przeznaczenia na zakup akceleratora dla Kalisza 9,7 mln złotych ze środków własnych województwa. 25 maja Sejmik uchwałę przyjął. Teraz zostanie rozpisany przetarg. Zakup urządzenia ma nastąpić w III kwartale tego roku. Jak wyjaśnia prof. Dariusz Kowalczyk, kierownik kaliskiej radioterapii po zakupie akceleratora trzeba przygotować projekt adaptacyjny pomieszczenia konkretnie pod to urządzenie. A później zgodnie z projektem taki bunkier odpowiednio przystosować. - Następnie po złożeniu akceleratora, sprzęt będzie musiał przejść bardzo szczegółowe badania walidacyjne i procedury związane z dopuszczeniem go do użycia. Takie dokumenty wymagane są z Państwowej Agencji Atomistyki i z Sanepidu. Dopiero mając te wszystkie dokumenty, będziemy mogli przystąpić do kontraktu z NFZ – wyjaśnia kierownik radioterapii w Kaliszu.
Dlatego pierwsi pacjenci na możliwość leczenia w Kaliszu będą musieli jeszcze poczekać. Prof. Dariusz Kowalczyk przewiduje, że w najbardziej optymistycznej wersji, kaliska radioterapia zacznie w pełni działać na początku 2016 roku.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze