Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Płoną lasy. To dzieło podpalacza?

Pół hektara młodnika spłonęło w minioną sobotę w Krzyżówkach w gminie Koźminek. Las w tym samym miejscu płonął także dwa dni wcześniej i dzisiaj rano. – Wszystko wskazuje na podpalenia – mówią kaliscy strażacy.   
Płoną lasy. To dzieło podpalacza?

Najcięższą akcję przeprowadzili właśnie w sobotę. W żywiołem walczyło 40 strażaków z PSP i OSP, a także samolot gaśniczy. Ogień, który wybuchł po 11.00 opanowano po 6 godzinach. – Gęsto rosnące drzewa i konieczność dowożenia wody powodowały, że ta akcja była bardzo żmudna – mówi Grzegorz Kuświk, oficer prasowy  Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. – Spłonęło pół hektara młodnika, a straty oszacowane zostały na 100 tysięcy złotych.

Po raz kolejny strażacy wyjechali w to samo miejsce dziś rano tj. w poniedziałek około godz. 7.30. Wcześniej las w tej samej miejscowości płonął 28 maja. Wszystkie przypadki wskazują na podpalenie. – Nie wierzmy w to, że pożary lasów powstają od butelki. Może i tak, pytanie tylko, z jaką zawartością – mówi rzecznik kaliskiej straży.

Niepokojąca sytuacja występuje także w graniczących z sobą gminach Godziesze Wielkie i Brzeziny. W tej pierwszej strażacy gasili w tym roku już 3 pożary lasów, a w Brzezinach – aż 9. W sumie od lutego br. lasy w powiecie kaliskim płonęły aż 22 razy. Dochodzenie prowadzi kaliska policja.

MIK, fot. arch. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 12°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama