Nagranie otrzymaliśmy od czytelnika portalu, Łukasza, który nie mógł uwierzyć własnym oczom: - Najwyraźniej Opaczność nad nimi czuwała – skomentował prace prowadzone na kościele św. Rodziny. Na filmie widać kilku robotników, którzy pomimo faktu, iż znajdują się kilkanaście metrów nad ziemią, nie posiadają żadnych zabezpieczeń chroniących przed upadkiem, a sami poruszają się tak swobodnie, jakby spacerowali chodnikiem. Niektórzy przenoszą po stromym dachu różnego rodzaju przedmioty. Po obejrzeniu filmu inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy nie czekali ani chwili na podjęcie decyzji. - Na miejsce wykonywanych robót w Kaliszu niezwłocznie po otrzymaniu informacji o zagrożeniu udał się inspektor pracy, który wydał decyzję nakazującą natychmiastowe wstrzymanie prac budowlanych i rozpoczął czynności kontrolne – poinformował naszą redakcję Jacek Strzyżewski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu. W firmie budowlanej została wszczęta kompleksowa kontrola, która potrwa co najmniej miesiąc.
Do czasu zakończenia tych działań inspektorzy nie chcą komentować sytuacji widocznej na filmie. Krzysztof Gorzkiewicz, specjalista ds. bhp i prawa pracy mówi wprost: - Życie ludzkie zostało oddane w ręce Boga. To cud, że żyją! Według niego film jest bez wątpienia cennym materiałem dla celów szkoleniowych, by pokazać, jak złamać na jednej budowie wszelkie przepisy bhp. - Uważam, że nadzór nad tą inwestycją nie tylko winna powziąć inspekcja pracy, ale i prokuratura, bowiem widać na nim bezwzględnie narażenie życia i zdrowia pracowników – podkreśla Krzysztof Gorzkiewicz. - Już samo rusztowanie nie posiada krawężnika i balustrady pośredniej, co dyskwalifikuje ten pomost z użytku przez pracowników. Na filmie widać też dwa niezabezpieczone otwory, stanowiące ogromne zagrożenie dla pracowników upadkiem z wysokości, grożące nawet śmiercią.
Gorzkiewicz przypomina, że pracownik ma obowiązek używać przydzielone mu środki ochrony indywidualnej, takie jak kask, rękawice robocze itp. – Nagranie pokazuje zupełną ignorancję względem tych przepisów, a przede wszystkim brak jest koniecznych w przypadku robót na wysokości szelek bezpieczeństwa. W 16 sekundzie nagrania widać pracownika wnoszącego po dachu element. Przy wykonywaniu tego typu robót, należy pamiętać, by ręczne podawanie długich przedmiotów (desek, bali itp.) odbywało się tylko do wysokości 3 m. W tym przypadku zdecydowanie wysokość ta została przekroczona, wraz z wszelkimi normami bhp – dodaje Krzysztof Gorzkiewicz.
Jego zdaniem, z zachowania pracowników można wnioskować, że nie mają oni podstawowej wiedzy na temat przepisów BHP. Sprawdzą to inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy, którzy będą badać m.in., czy pracownicy przeszli przeszkolenie bhp i na jakich warunkach są zatrudnieni.
Do wypadków przy pracy dochodzi, oprócz przetwórstwa przemysłowego, właśnie w budownictwie. W tym roku PIP zbadała 2002 wypadki przy pracy, do których doszło w 2014 r. Były to zdarzenia śmiertelne, z ciężkimi obrażeniami ciała i część wypadków, w których doszło do lekkich obrażeń. Inspektorzy stwierdzili m.in. wiele nieprawidłowości przy pracach na wysokościach. Ujawnili brak, lub niewłaściwe balustrady ochronne na 67 proc. budów, niezabezpieczone przejścia oraz klatki schodowe na 57 proc. budów oraz niezabezpieczone otwory technologiczne na 55 proc. budów. 1,6 tys. pracowników na skontrolowanych budowach nie miało kasków, a 693 pracowało bez środków chroniących przed upadkiem z wysokości.
MIK, wideo: czytelnik portalu Łukasz
Napisz komentarz
Komentarze