Na dwie kolejki przed zakończeniem ligowych zmagań niebiesko-biało-zieloni mają „pole position”. Wprawdzie drugi LKS Ślesin zgromadził tyle samo oczek, ale to kaliszanie legitymują się lepszym bilansem bezpośrednich potyczek. Dzięki temu handicapowi już w niedzielę mogą sobie zagwarantować wejście do trzeciej ligi. Warunki do spełnienia są dwa – KKS musi pokonać SKP, a Ślesin nie może zdobyć choćby punktu w starciu z Dąbroczanką Pępowo. Te warianty są jak najbardziej prawdopodobne, choć na razie nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu.
Trzeba przyznać, że starcie z SKP z pewnością nie będzie dla kaliszan przysłowiowym spacerkiem. Słupecki team wygrał cztery z sześciu ostatnich meczów, pokonując m.in. wymagającą Obrę Kościan. Obecnie plasuje się na ósmej lokacie w ligowej tabeli. Podopieczni Marcina Woźniaka mają jeszcze szansę, by zafiniszować na szóstym miejscu, więc należy się spodziewać, że zrobią wiele, by ograć lidera z Kalisza.
Niedzielne spotkanie w Słupcy rozpocznie się o godzinie 17:00. O tej samej porze LKS Ślesin podejmie Dąbroczankę.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze