Promocję do wyższej klasy rozgrywkowej niebiesko-biało-zieloni mogli sobie zapewnić w zakończonej właśnie serii spotkań. Musiałyby się jednak spełnić dwa warunki. Pierwszy to wygrana kaliszan w Słupcy, co udało się w pełni wykonać. Drugim była natomiast porażka LKS-u Ślesin. Ten warunek nie został zrealizowany, ponieważ wicelider pokonał u siebie Dąbroczankę Pępowo 2:0. W tej sytuacji wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, 14 czerwca. KKS-owi wystarczy do awansu triumf u siebie nad graniczącym ze strefą spadkową Orłem Mroczeń.
Tymczasem wyjazdowe spotkanie z SKP okazało się jednostronnym widowiskiem. Goście objęli prowadzenie tuż przed przerwą, gdy z rzutu wolnego z linii „szesnastki” celnie przymierzył Stajko Stojczew. Stałe fragmenty były w niedzielę mocną stroną kaliskiej drużyny, bo po nich padły trzy kolejne gole dla ekipy Krzysztofa Pawlaka. Konkretnie po rzutach rożnych. W 58. minucie po zagraniu z rogu futbolówka trafiła przed pole karne do Jacka Gajewskiego, który huknął bez namysłu pod poprzeczkę. Wprawdzie minutę później gospodarze postarali się o gola kontaktowego, trafiając z „wapna”, ale potem wynik ani przez chwilę nie był zagrożony. W końcówce na listę strzelców wpisali się jeszcze Damian Czech (głową) i Błażej Ciesielski, a rezultat w doliczonym czasie ustalił Stojczew, finalizując z bliska dogranie Tobiasza Kupczyka.
Michał Sobczak, fot. i wideo: Norbert Gałązka
***
SKP Słupca – KKS Kalisz 1:5 (0:1)
Bramki: 0:1 Stajko Stojczew 40. min, 0:2 Jacek Gajewski 58. min, 1:2 Norbert Lorencki 59. min (karny), 1:3 Damian Czech 85. min, 1:4 Błażej Ciesielski 86. min, 1:5 Stajko Stojczew 90+2. min.
KKS: Kuświk – Grzesiek, Gawlik (90. Jasiński), Czech, Grabowski – Gajewski, Lis, Stojczew – Ciesielski (90. Kupczyk), Kostow (88. Malicki), Chojnacki (88. Szajowski).
Napisz komentarz
Komentarze