Namiot czy jak kto woli plandeka czy płachta na Złotym Rogu pojawiła się we wtorek rano. Nie trzeba było długo czekać na reakcję internautów.
grafika: facebook/maciejblachowicz
grafika:profil FB: Zdania, których kaliszanie nigdy nie mówią
Do śmiechu pewnie wcale nie jest władzom miasta. Przypomnijmy, Ratusz bez przeprowadzenia przetargu teren Złotego Rogu wydzierżawił właścicielowi firmy Admat, Kajetanowi Przybyle. Przedsiębiorca na okres wakacji miał prowadzić na Złotym Rogu letni ogródek. Miał on działać już od tego weekendu, dlatego biznesmen rozpoczął przygotowania. Postawiono namiot, który wywołał taką falę krytyki, że Piotr Kościelny, wiceprezydent Kalisza już dziś w nocy na swoim profilu na facebooku zapowiedział usunięcie namiotu.
Czy konstrukcja rzeczywiście nie została uzgodniona z urzędnikami? W poniedziałek rano, czyli przed postawieniem namiotu, od naczelniczki Wydziału Gospodarowania Mieniem, Barbary Gmerek dowiedzieliśmy się, że na Złotym Rogu zostanie postawiony właśnie taki obiekt. CZYTAJ WIĘCEJ.
Niestety nasza redakcja nie doczekała się w sprawie afery namiotowej komentarza żadnego z przedstawicieli władz. Podczas realizacji tego materiału spotkaliśmy jednak Marcina Andrzejewskiego, koordynatora Biura ds. Promocji i Informacji Miejskiej.
Specjalista ratusza ds. promocji nie chciał mówić przed naszą kamerą na temat namiotu. Wskazał jednak osobę, która według niego, jest winna zamieszania i zarządza Złotym Rogiem. (wideo otwiera się po kliknięciu w powyższe zdjęcie)
Udaliśmy się więc do wywołanego Eskana Darwicha. - Szczerze mówiąc, jestem bardzo zdziwiony. Pan Andrzejewski mija się z prawdą. Nikt nie konsultował się ze mną w sprawie Złotego Rogu, ani władze miasta Kalisza ani właściciel Admatu, a więc absolutnie ja nie mam nic wspólnego z tym namiotem, który stoi na Złotym Rogu. Jeszcze raz powtarzam - pan Marcin Andrzejewski mija się z prawdą – komentuje Eskan Darwich, radny Rady Miejskiej Kalisza. W dodatku Eskan Darwich nie jest menadżerem całej firmy Admat, a tylko jednego obiektu należącego do Admatu – kompleksu restauracyjnego Aljo. Z właścicielem Admatu, Kajetanem Przybyłą nie udało nam się dziś skontaktować. Wokół namiotu robi się więc bardzo gorąca polityczna atmosfera. A sami kaliszanie i przechodzący obok Złotego Rogu ludzie mają podzielone zdania co do nowej konstrukcji.
- Ciekawa kompozycja. Widziałem, że rozbierali tamte budki. Dla mnie ten obiekt może być. Pomieści dużo ludzi – uważa Krzysztof. - Ten namiot jest ohydny. Nie powinno to w ogóle tu stać – sądzi Ewa. - Bardzo fajne to jest. Przed deszczem można się ochronić i więcej osób pomieści – mówi Mariola. – To jest brzydkie. Stare, zniszczone – uważa Adam. Podoba mi się i jestem ciekawa, jak to będzie wyglądać finalnie. Na pewno to będzie oszklone, zrobione jak się należy. Dobrze, że to z powrotem powstało, ludzie mają szanse usiąść, odpocząć – twierdzi Maria.
Ogródek piwny to nie galeria sztuki. Co do tego nikt nie ma wątpliwości. Ale jednego z najpiękniejszych miejsc w Kaliszu zeszpecić nie wolno.
Dziś późnym popołudniem okazało się, że Kajetan Przybyła nie uzyskał koniecznej zgody od Urzędu Ochrony Zabytków na postawienie namiotu na Złotym Rogu. W związku z tym kaliska delegatura Urzędu Ochrony Zabytków wszczęła postępowanie w sprawie samowoli budowlanej.
AG, fot. autor, archiwum, wideo Magazyn Miejski
Napisz komentarz
Komentarze