Szpital w Kaliszu zamknął oddział chirurgii dziecięcej, a wcześniej przez długi czas był on zawieszony. Mali pacjenci z Kalisza jeżdżą do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim i Koninie. Placówki te za każdego pacjenta dostają pieniądze z NFZ, te środki pokrywają leczenie pacjenta, ale nie rekompensują m.in. zużycie sprzętu medycznego. Szpital w Ostrowie jest placówką prowadzoną przez powiat ostrowski, a szpital w Kaliszu finansuje Urząd Marszałkowski w Poznaniu. Przedstawiciele urzędu mówią, że nie mogą wspierać finansowo szpitala powiatowego, mimo, że leczy on dzieci, których nie leczy ich placówka. Szpital ostrowski prosi chociaż o sprzęt, którego w Kaliszu i tak się już nie używa. Sprawę bliżej opisuje kaliska Gazeta Wyborcza.
Od serwisanta sprzętu WOŚP, ordynator Miaśkiewicz dowiedział się, że przekazany do laparoskopii sprzęt w Kaliszu w ciągu dwóch lat był wykorzystywany przez trzy godziny. - U nas jest wykorzystywany tysiące godzin – mówi w GW ordynator chirurgii dziecięcej w Ostrowie Wielkopolskim.
Ostrowscy lekarze chętnie przyjmą sprzęt z kaliskiego szpitala, który tylko zarasta kurzem na zamkniętym oddziale chirurgii dziecięcej.
KLIKNIJ I PRZECZYTAJ:
Rzecznik placówki Paweł Gawroński odpowiada, że to niemożliwe, bo sprzęt jest własnością szpitala w Kaliszu, a poza tym będzie potrzebny, ponieważ szpital chce otworzyć "chirurgię jednego dnia dla dzieci". - Byłyby u nas wykonywane zabiegi, które nie wymagają hospitalizacji – informuje Wyborcza.
Ordynator ostrowskiego oddziału chirurgii dziecięcej, Witold Miaśkiewicz mówi, że to skandaliczne, by tak duży szpital jak ten w Kaliszu, zarządzany przez polityka Platformy Obywatelskiej, Radosława Kołacińskiego, zamykał oddział chirurgii dziecięcej, a planował otwarcie usługi, która świadczona jest już przez inny, prywatny podmiot.
- To skandaliczna sprawa, bo w Kaliszu jest już chirurgia dziecięca jednego dnia w prywatnej klinice Kalmedica. To wybieranie rodzynków, działanie po to by uśpić niezadowolonych z zamknięcia oddziału – mówi Miaśkiewicz.
Władze Urzędu Marszałkowskiego, w tym Katarzyna Kretkowska, członkini zarządu województwa bronią sposobu zarządzania szpitalem przez obecnego dyrektora. Placówka ma korzystny bilans finansowy i generuje dochody dla samorządu województwa wielkopolskiego.
Napisz komentarz
Komentarze