Reklama
poniedziałek, 17 marca 2025 13:04
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

„Nie odwracajmy się do niego plecami”. Zapuszczają się na nowe tereny

Wilki zapuszczają się na nowe tereny. Widywane są coraz częściej w lasach Nadleśnictwa Grodziec, Turek, spotykane były w okolicach podkaliskich Brzezin. Teraz pojedyncze drapieżniki obserwowane są w kolejnym nadleśnictwie.
„Nie odwracajmy się do niego plecami”. Zapuszczają się na nowe tereny

Autor: Canva, fot. ilustracyjne

Kolejne obserwacje wilków nie powinny dziwić, bo ich populacja rośnie w całej Polsce- również w Wielkopolsce, i to nie tylko pojedyncze sztuki.  Z mapy opracowanej na zlecenie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w kompleksie leśnym rozciągającym się od Gizałek, Chocza po Zbiersk widywane były żywe osobniki w grupach powyżej 5 wilków. 

Wilk spotkany w lasach Nadleśnictwa Grodziec

Jeszcze częściej wilki widywane są na południu regionu, tj. pod Antoniem. Kilka lat temu jeden z drapieżników został potrącony przez samochód na drodze krajowej nr 25.  Jak informuje Radio Poznań pojedyncze obserwacje wilka odnotowywane są w Nadleśnictwie Konin. Potwierdzają to tamtejsi leśnicy, ale uspokajają mieszkańców. 

Prawdopodobnie przychodzą po to, żeby sprawdzić, jaki tu jest teren. Czy on się nadaje do tego, żeby część watahy przeniosła się tutaj albo żeby tu powstało nowe stado i tu się osiedliły. Bardzo wątpię, że u nas będzie kiedykolwiek wataha. Mamy zbyt małe kompleksy leśne. One są rozdrobnione, są poprzedzielane różnego rodzaju drogami. Mnóstwo małych, większych miejscowości – mówi w Radiu Poznań Grzegorz Bąk z Nadleśnictwa Konin.

Leśnik przypomina podstawowe zasady bezpieczeństwa, jeśli spotkamy na swojej drodze takiego drapieżnika.

Obserwujmy go. Nie utrzymujmy zbyt długo kontaktu wzrokowego. Musimy wiedzieć, gdzie jest dany osobnik, gdzie się przemieszcza i my przemieszczajmy się w przeciwnym kierunku pomału. Nie odwracajmy się nigdy do niego plecami, bo nie wiemy wtedy, co się z nim dzieje. Nie próbujmy biec – mówi Grzegorz Bąk.

Wilk z powodów kulturowych wzbudza sporo emocji i porusza wyobraźnię, w końcu to pokaźnych rozmiarów drapieżnik, a w Polsce jeden z niewielu jaki przetrwał w naszych lasach.  Czy jest groźny dla człowieka? W Polsce od czasu II wojny światowej nie odnotowano żadnego przypadku śmierci człowieka spowodowanej atakiem wilka.  Już samo spotkanie oko w oko z drapieżnikiem należy do niezwykle rzadkich, nawet dzisiaj gdy udało się uchronić ten gatunek przed zupełnym wyginięciem.  

- Wilk unika spotkań z człowiekiem. W momencie kiedy uda nam się go zobaczyć, nasze spotkanie będzie trwało prawdopodobnie kilka sekund, wilk na nas popatrzy i po prostu pójdzie w swoją stronę. Wilk w dzień ma słabszy wzrok, nie odróżnia wszystkich kolorów i łatwiej jest mu zobaczyć ruch niż wyróżnić nieruchomego człowieka z tła. Taką sytuacją kiedy wilk może nas nie dostrzec jest moment kiedy wiatr wieje prosto w nas i on nas nie czuje ani nie słyszy, bo wiatr przenosi też fale dźwiękową. Jednak taką odległością, z której on nas zobaczy jest około 30 metrów i są sytuacje gdy szczególnie młode, niedoświadczone wilki mogą się patrzyć na nas przez dłuższy moment, ale to nie oznacza jeszcze, że on jest chory lub na tyle zuchwały, że będzie do nas podchodzić – mówił w programie „Wylogowani” Telewizji Kalisz Bartosz Kulawinek z Nadleśnictwo Antonin.

 Wilki w przyrodzie spełniają ważną rolę. Są naturalnym regulatorem liczebności innych zwierząt, chroniąc tym samym uprawy rolne przed nadmiernymi stratami spowodowane żerowaniem zwierząt kopytnych. Polują zazwyczaj na zwierzynę starą lub schorowaną. Rzadko, ale zdarza się i tak, że wilki za cel polowań mogą obrać zwierzęta hodowlane.  By do takich sytuacji nie dochodziło grupa ekspertów unijnej Komisji do spraw Przetrwania Gatunków Światowej Unii Ochrony Przyrody opracowała instrukcję dla właścicieli gospodarstw przy których mogą pojawiać się wilki:


PRZECZYTAJ TAKŻE:

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 3°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 25 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: KubaTreść komentarza: Zgadzam się. Myślę, że to ostatnia kadencja tej lepianki co to nie zrealizowała żadnej obietnicy wyborczej. Oni są tacy marni, że aż zaczyna człowiek tęsknić za pisem, który owszem był fatalny i dla mnie jako wyborcy nic nie oferował, ale prawda jest taka, że to co obiecali to robili. Uważam, że 800 plusy itd to zło samo w sobie, ale obiecywali i to wprowadzali, a PO? Obiecywało i totalnie nic nie zrobiło. To jakaś banda amatorów totalnych. Niemniej jednak trzeba ich przeczekać, zablokować ten absurd z by passem i walczyć o to, aby każdy, przejeżdżający przez Kalisz pociąg się u nas zatrzymywał.Data dodania komentarza: 17.03.2025, 09:05Źródło komentarza: Przebudowa stacji PKP w Kaliszu! Znamy nowe plany CPKAutor komentarza: BJ38Treść komentarza: Dokładnie tak jak mówisz, a samotność takich osób jest straszna. Rodzina odwiedzi raz na miesiąc w najlepszym razie i poza tym babcie ma w dupie.Data dodania komentarza: 17.03.2025, 09:04Źródło komentarza: 820 tysięcy zł! Tyle straciła seniorka...Autor komentarza: 888Treść komentarza: Żałuję swojego głosu na PO. Więcej takiego błędu nie popełnię. Oby jednak te pociągi się w Kaliszu zatrzymywały.Data dodania komentarza: 17.03.2025, 08:58Źródło komentarza: Przebudowa stacji PKP w Kaliszu! Znamy nowe plany CPKAutor komentarza: WaldekTreść komentarza: Ale nie wiesz jak to jest? "tamci tak napsuli, ze trzeba lat na to by to naprawic" :) zawsze ta sama retoryka, od 30 lat to samo :) Problemem z obecnymi jest to, ze chca z nas zrobic land niemiecki, kradna tak samo jak poprzednicy.Data dodania komentarza: 17.03.2025, 08:32Źródło komentarza: Przebudowa stacji PKP w Kaliszu! Znamy nowe plany CPK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama