W zakładzie w kaliskich Piwonicach od kilku miesięcy trwa modernizacja całego systemu wytwarzania energii cieplnej i elektrycznej. W zapomnienie przechodzą stare piece węglowe. Teraz produkcja opierać się będzie o niskoemisyjny gaz ziemny. Prace modernizacyjne są już na ukończeniu, a spółka Energa i Energa Kogeneracja przygotowują się do tzw. rozruchu na gorąco, czyli testowania silników gazowych

Elektrociepłownia Kalisz - widok na budynek układu kogeneracyjnego
W trakcie rozruchu testowana będzie praca poszczególnych układów funkcjonalnych bloku. Sprawdzone zostaną: układ sprężania gazu, układ SCR (ang. Selective Catalytic Reduction – selektywna redukcja katalityczna), który odpowiada za dotrzymanie wymaganych wartości emisji tlenków azotu, oraz układ wyprowadzenia ciepła i energii elektrycznej. Testy zostaną przeprowadzone przy 50 i 100 proc. mocy znamionowej silników. – zapowiada Energa.
Uruchomienie systemu to długotrwały i skomplikowany proces, rozpisany na kilka etapów. Po okresie testowania, w trzecim kwartale tego roku układ kogeneracyjny silników gazowych zostanie oddany do eksploatacji. Kogeneracyjny, czyli produkujący jednocześnie energię elektryczną i cieplną. A w najbliższych dniach w Elektrociepłowni uruchomiona zostanie kotłownia rezerwowo – szczytowa o mocy 50MWT. To oznacza, że zakład odejdzie od węgla kamiennego jako głównego paliwa. Kaliska Elektrociepłownia jako pierwsza w Grupie Energa podpisała długoterminowy kontrakt.

Infrastruktura silników gazowych w Elektrociepłowni Kalisz

Jeden z silników gazowych w Elektrociepłowni Kalisz
Układ kogeneracyjny silników gazowych w Elektrociepłowni Kalisz uzyskał wsparcie w ramach aukcji głównej rynku mocy na rok dostaw 2029. Zakontraktował on łącznie ok. 18,6 MW obowiązku mocowego w ramach 17-letniej umowy. To pierwszy przypadek, gdy Grupa Energa zgłosiła do aukcji głównej rynku mocy jednostkę kogeneracyjną – informuje Energa.
W Elektrociepłowni Kalisz funkcjonować będą jeszcze dwa węglowe kotły wodne, które pozostaną w dyspozycji ruchowej do końca 2029 roku. Będą one pełniły jednak funkcję wyłącznie rezerwową, w okresie optymalizacji pracy nowych jednostek gazowych lub w sytuacjach awaryjnych.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze