W tych niecodziennych zawodach startowało 10 jednostek OSP z terenu całego powiatu. Łącznie 13 drużyn – 4 w kategorii żeńskiej oraz 9 w męskiej. Strażacy rywalizowali na sprzęcie z pierwszej połowy XX wieku. Niektóre sikawki zaprezentowane w Biskupicach Ołobocznych miały prawie 100 lat. Druhowie je odrestaurowują i dbają, by zabytki przetrwały dla przyszłych pokoleń.
- Zawody to okazja, by pokazać, jak kiedyś gasiło się ogień oraz ile trzeba było włożyć wysiłku, żeby uruchomić taką sikawkę – informuje Aleksander Liebert.
Strażacy walcząc o tytuł najlepszej drużyny musieli pokonać tor przeszkód, nalać wiaderkami wodę do zbiornika, by na koniec uratować rannych i ugasić pożar domu.
W kategorii drużyn żeńskich pierwsze miejsce zajęła drużyna z Wysocka Małego, uzyskując 86,30 punktów. Druga lokata przypadła OSP z Sulisławia (87,20), a trzecia OSP ze Świeligowa (100,20). Poza podium znalazła się Westrza (172,40). Wśród panów liderem została drużyna z Topoli Małej - 57,20. Zaraz za nimi ulokowały się Westrza (58,00) i Konradów (73.60). Poza podium znaleźli się gospodarze, czyli Biskupice Ołoboczne (79,10). Dalsze miejsca zajęli kolejno Świeligów (79,60), Zamość (81,40), Przybysławice (81,90), Sulisław (85,10) oraz Świeca (92,30).
AW, Aleksander Liebert, UMiG w Nowych Skalmierzycach
Napisz komentarz
Komentarze