Do zdarzenia doszło w piątek krótko po godzinie 11.00. – Otrzymaliśmy zgłoszenie o uszkodzeniu płotu przez autobus PKS – mówi sierż. sztab. Monika Kołaska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. – Kierowcy nie było w autobusie ani w najbliżej okolicy, dlatego nasi funkcjonariusze podjęli poszukiwania – wyjaśnia rzecznik. Gdyby autobus nie zatrzymał się na płocie i znaku drogowym, mógł staranować stojące za nim samochody osobowe albo uderzyć w pieszych.
Kierowca znalazł się godzinę później ... w Kaliszu, w bazie PKS. Gdy dowiedział się o stoczeniu się autobusu, musiał wrócić do Pleszewa. - To 60-letni mieszkaniec gminy Gołuchów. Okazało się, że kierowca nie zaciągnął hamulca postojowego. Policjanci uznali to wykroczenie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zadecydowali o zatrzymaniu mu prawa jazdy - mówi sierż. sztab. Monika Kołaska. O karze dla 60-latka zadecyduje teraz sąd.
AG, fot. Hubert Mościpan www.zpleszewa.pl
Napisz komentarz
Komentarze