Wszystko działo się w Wielką Sobotę około godz. 16.00. W miejscowości Beznatka (gmina Ceków Kolonia) patrol kaliskiej drogówki zatrzymał do kontroli hyundaia SantaFe. – Gdy 48-letni kierowca, mieszkaniec tej miejscowości, zorientował się, że funkcjonariusze chcą poddać go badaniu na trzeźwość, nagle rzucił się do ucieczki. Mężczyzna skierował się w stronę swojego miejsca zamieszkania, a patrol ruszył za nim w pościg – mówi Witold Woźniak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Na terenie gospodarstwa mężczyzna zawołał na pomoc swojego 52-letniego brata, mieszkańca sąsiedniej miejscowości. Obaj rzucili się na funkcjonariuszy, których bili i wykręcali im ręce.
Zanim napastników udało się obezwładnić, jeden z mundurowych doznał obrażeń twarzo-czaszki, a drugi barku oraz ręki. Obaj trafili do szpitala. Tymczasem krewkich braci przewieziono „na dołek” przy ul. Jasnej w Kaliszu. Wiadomo, że starszy z nich był trzeźwy. Młodszy odmówił poddania się badaniu, dlatego pobrano od niego krew.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze