W miniony poniedziałek około godziny 23.00 ochrona jednego z kaliskich hipermarketów zauważyła podejrzane zachowanie klienta. Gdy chciała sprawdzić, czy mężczyzna czegoś nie ukradł, 24-latek zaczął uciekać. – Za nim ruszyło dwóch ochroniarzy. Pościg szybko przeniósł się na ulicę Majkowską. Tam ochroniarzy zatrzymał 38-letni mężczyzna. Doszło do szarpaniny, w wyniku której napastnik butelką od wódki uderzył w głowę jednego z ochroniarzy– mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Ochroniarze powiadomili o zajściu policję. Funkcjonariusze zatrzymali złodzieja i napastnika.
38-latek nie znał się z 24-letnim złodziejem. Odpowie za kierowanie gróźb karalnych i uszkodzenie ciała poniżej dni 7. 24-latek usłyszał zarzut kradzieży. Okazało się, że skradzione rzeczy łącznie opiewają na sumę blisko 500 złotych. Czyn ten zakwalifikowano zatem jako przestępstwo. Od tego roku „kwota wolna od przestępstwa” wynosi 437,5 zł; za kradzież towaru do tej wartości złodziej odpowiada za popełnienie wykroczenia i grozi mu mandat. Powyżej tej kwoty kradzież traktowana jest jako przestępstwo, za które grozi już do 5 lat więzienia.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze