We wtorek, 11 sierpnia przed 20.00 jarocińscy policjanci dostali informację o pijanym mężczyźnie, który siedzi przed sklepem w centrum Jarocina w towarzystwie dwóch małych dziewczynek. Na miejsce wysłano policyjny patrol. Funkcjonariusze zastali 33 – letniego mieszkańca powiatu poznańskiego wraz z jego dwoma córeczkami: 6 i 2,5 – letnią.
Mężczyzna zaskoczony był interwencją policji, odmówił też badania alkomatem. Bez względu na to policjanci nie mieli wątpliwości, że jest on w stanie upojenia alkoholowego. Świadczył o tym zapach alkoholu, bełkotliwa mowa oraz to, że 33 – latek nie mógł ustać na nogach. Mężczyzna zachowywał się też agresywnie wobec policjantów. – Szarpał się z policjantami, nie chciał wejść do radiowozu, odmawiał jakiejkolwiek współpracy. – wyjaśnia mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy KPP w Jarocinie. Mężczyźnie pobrano krew do badań na obecność alkoholu.
Mundurowi ustalili, że ojciec przyjechał z dziećmi do Jarocina na wakacje i miał się opiekować nimi przez kilka najbliższych dni. Dziewczynki trafiły do Domu Dziecka, ale następnego dnia zostały przekazane matce.
Po wytrzeźwieniu 33- latek usłyszał zarzut narażenia swoich dzieci, nad którymi miał obowiązek sprawowania opieki, na utratę życia lub zdrowia. Grozi mu kara więzienia do 5 lat. Ponadto materiały w tej sprawie zostały także przesłane do sądu rodzinnego. Mężczyzna tłumaczył następnego dnia, że nie pamięta ile wypił. Mówił też, że bardzo żałuje swojego zachowania.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze