Straż Pożarna informację o palącej się hali otrzymała przed północą. Kiedy na miejscu pojawili się strażacy ogniem zajęta była już większą część magazynu, w którym znajdowały się róznego rodzaju maszyny a płomienie wychodziły już na zewnątrz budynku. Gwałtownie rozprzestrzeniający się pożar zagrażał również budynkowi administracyjnemu i pawilonom hodowlanym z norkami. Zagrożenie było na tyle poważne, że rozpoczęto ewakuację dokumentacji oraz sprzętu biurowego. Strażakom udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia na pobliskie obiekty. Nie udało się uratować maszyn i urządzeń znajdujących się w magazynie.
- Pożar okazał się bardzo trudny do opanowania, ponieważ ogień rozprzestrzeniał się w pomieszczeniach zbudowanych z płyty warstwowej i konstrukcji stalowej. Działanie bardzo wysokiej temperatury spowodowało, że konstrukcja hali zaczęła się odginać, by w końcu ulec załamaniu. Strażacy musieli więc wyjść na zewnątrz budynku i stamtąd prowadzić dogaszanie ognia. W wielu przypadkach do lokalizacji ognisk pożaru konieczne było użycie kamery termowizyjnej – informuje mł. asp. Mariusz Glapa z Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie.
Ogień gasiło 12 zastępów straży pożarnej: trzy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczo w Pleszewie, trzy z OSP Chocz i po jednym z OSP Wierzchy, OSP Wronów, OSP Ruda Wieczyńska, OSP Białobłoty, OSP Szymanowice oraz OSP Kwileń. W działaniach użyta została również cysterna i samochód kwatermistrzowski ze sprężarką do napełniania butli aparatów ochrony dróg oddechowych.
AW, Mariusz Glapa, zdjęcia PSP Pleszew, OSP Chocz
Napisz komentarz
Komentarze