Chodzi o fragment ulicy Raszkowskiej od Rynku do skrzyżowania z ul. Marii Konopnickiej. Radni – miejski Jakub Paduch i powiatowa Sylwia Nowicka, chcą by ten odcinek oddać we władanie mieszkańców. Oznacza to, że ruch samochodowy na tym kilkudziesięciometrowym fragmencie Raszkowskiej byłby znacznie mniejszy, ale za to piesi mieliby więcej możliwości odpoczynku i miejsc spotkań.
- Chcielibyśmy by na tym odcinku pojawiło się więcej zieleni, ale też miejsc, które zachęcą mieszkańców do aktywności na tym odcinku, do bywania na takim miejskim podwórcu, który stałby się miejscem spotkań. Można tam ustawić np. stoły do gry w szachy – mówi Jakub Paduch, radny Rady Miejskiej w Ostrowie Wielkopolskim. – Mamy też nadzieję, że dzięki temu zyskają przedsiębiorcy, którzy w tej okolicy mają sklepy czy restauracje.
Podpisy pod wnioskiem o Budżetu Obywatelskiego zostały zebrane i ten trafił już do Urzędu Miasta w Ostrowie Wielkopolskim. Następnym krokiem będzie głosowanie samych mieszkańców. Pierwszy podwórzec miejski, nazywany z holenderskiego woonerf, powstał w Łodzi w ubiegłym roku. Teraz to miasto przygotowuje się do zrobienia kolejnego takiego miejsca.
AW, zdjęcie internet
Napisz komentarz
Komentarze