Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Krematorium w Kaliszu: Jak wygląda od środka? WIDEO I ZDJĘCIA

Krematorium w Kaliszu już tej jesieni ma zostać otwarte. Właściciele czekają tylko na zamontowanie chłodni, którą wcześniej musieli zareklamować. To pierwsza tego typu inwestycja w całej południowej Wielkopolsce. Jak obiekt wygląda od środka? Zarządzający nam jako pierwszym pokazali wnętrza Krematorium. 
Krematorium w Kaliszu: Jak wygląda od środka? WIDEO I ZDJĘCIA

Z zewnątrz obiekt robi wrażenie nowoczesnego i bardzo zadbanego. Nie inaczej jest w środku. Wejście z automatycznymi drzwiami i bez jakichkolwiek progów dostosowane jest do osób niepełnosprawnych. Naszymi przewodnikami byli właściciele spółki, którzy przed oficjalnym otwarciem nie chcieli występować przed kamerą.

Pierwszym pomieszczeniem, które zwiedziliśmy było biuro. To tutaj będą przyjmowani pracownicy zakładów pogrzebowych organizujący ceremonię i pochówek.  Znajduje się tu też podgląd na monitoring obiektu. W każdym pomieszczeniu budynku zamontowane są bowiem kamery.

Biuro Krematorium

W tej sali rodzina i najbliżsi będą uczestniczyć w ceremonii pożegnania zmarłego. Uroczystość prowadzić będzie ksiądz w przypadku pogrzebu katolickiego albo mistrz ceremonii w przypadku pogrzebu świeckiego. Spółka ma już nawiązany kontakt z mistrzem ceremonii z Wrocławia, który do Kalisza może przyjeżdżać nawet 3-4 razy w tygodniu. W obiekcie jest jeszcze jedna identyczna sala. Krzyż jest przenośny, tak by można go było wynieść w sytuacji uroczystości świeckiej, a witraże nie są związane z żadną religią.

Sala ceremonii

Po uroczystości najbliżsi zmarłego przechodzą do sali ostatniego pożegnania. To tutaj rodzina po raz ostatni zobaczy trumnę z ciałem. W ścianie zamontowana jest szyba przesłonięta kotarą. Zasłona odsuwa się, gdy trumna znajdzie się na specjalnej szynie, po której wsuwa się do pieca kremacyjnego. Na tym uroczystość się kończy.

Sala ostatniego pożegnania

Dalej osoby postronne już wejść nie mogą. Wejście do tzw. przedpiecowni  chroni specjalny kod. Tutaj pracownik krematorium wprowadza trumnę do pieca. Wszystko dzieje się oczywiście za pomocą specjalnego urządzenia, które lekko podnosi trumnę i wsuwa do kremacji.

To stąd trumna z ciałem wjedzie do pieca kremacyjnego

Właściciele spółki nie chcą na razie pokazywać, jak wygląda najważniejsze pomieszczenie Krematorium, czyli piecownia. Wolą ujawnić je po oficjalnym otwarciu inwestycji. Nasza ekipa mogła tam wejść bez aparatu fotograficznego i bez kamery. Potwierdzamy, że znajduje się tam jeden piec kremacyjny szwedzkiego producenta i przygotowana infrastruktura pod drugi piec. Sam proces kremacji będzie trwał maksymalnie do 1,5 godziny. Piec automatycznie i inteligentnie dostosowuje temperaturę. Maszyna rozgrzewa się maksymalnie do 1200 stopni Celsjusza. Piec jest już w pełni gotowy do pracy.  Jak wygląda? Od producenta, firmy TABO otrzymaliśmy zdjęcia pieców kremacyjnych, które działają już w innych miastach.

Taki piec znajduje się w kaliskim Krematorium. Zdjęcie: www.tabopolska.pl

Drugi piec nie jest konieczny do uruchomienia działalności. Spółka rozważy zakupienie go po rozeznaniu się, ile kremacji będzie wykonywać. Urządzenie kosztuje od 900 tysięcy do 1,5 mln złotych.

Krematorium w Kaliszu, które prowadzi prywatna spółka Kremulus, zaczęło powstawać ponad 2 lata temu. Jak przyznają właściciele, to inwestycja szczególnie pracochłonna pod kątem realizacji. Podczas kolejnych etapów wielokrotnie musieli zmierzyć się z kumulacją poprawek. Dlatego otwarcie Krematorium ciągle odkładano. Do uruchomienia działalności brakuje tylko zamontowania chłodni, w której będą przetrzymywane ciała przed kremacją. Może to zająć do kilku tygodni. Jeszcze tej jesieni zakład ma rozpocząć działalność. Cena kremacji wyniesie 800 złotych.

Agnieszka Gierz, fot. autor, zdjęcie pieca kremacyjnego: www.tabopolska.pl, wideo: Magazyn Miejski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 17°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama